Dzień dobry Wszystkim . Mam na imię Kicusia i szukam domku stałego.
Przyszła Mamusiu jeśli moje imię Ci się nie spodoba , to zawsze możesz je zmienić - p. Ilona, która robiła mi manicure i dała szczepionkę , zostawiła puste miejsce w książeczce zdrowia na wpisanie imienia.
Chyba jestem ładna , bo wszyscy zachwycają się i mówią jakie mam śliczne futerko , jaka jestem drobniutka i zgrabna. I głaszczą , głaszczą , a ja zgrzytam ząbkami , bo bardzo to lubię.
Trochę było mi smutno i bałam się na początku , ale teraz jestem wesoła - brykam po dywanie u tej starszej pani i bardzo lubię spać tam w ciągu dnia. Na noc , niestety eksmitują mnie do klatki z czego nie bardzo jestem zadowolona , ale mam dużo sianka smacznego , więc szybko zapominam o tej niedogodzie.
Największą niespodzianką było to ,że tutaj są inne króliki .
Bardzo ciekawi mnie dziewczynka Izolda i gdy tylko mogę, podchodzę pod bramkę jej pokoju , ale ona mnie chyba nie lubi - rzuca się z zębami i chce gryźć . Ta druga dziewczynka Bambosia grzecznie przyszła się ze mną przywitać, gdy siedziałam jeszcze w klatce. Dotknęłyśmy się noskami i było fajnie
Są jeszcze chłopcy , ale mama zastępcza nie pozwala nam na spotkania .
Coraz bardziej mi się tu podoba, ale wiem ,że nie mogę tu zostać na stałe. Dlatego szukam domku i kochającej Mamusi, a Tatuś też mile widziany.
Jestem grzeczna , jem wszystko , tylko nie mogę jeszcze z tą kuwetą dojść do ładu . Do czego to służy?
Zobaczcie mnie na zdjęciach.
A na tym zdjęciu jest córka mojej mamy zastępczej - przyjechała i tak mnie wypieściła , tak wychwaliła ,że byłam w siódmym niebie