Semirek grzecznie śpi. Chociaż ostatnio przez obronę kicał właściwie 24 h, ale koniec tego dobrego i znowu Semirek grzecznie 22:15 idzie spać:) trochę marudzi, ale jak dostanie listek bazylii, melisę czy choćby rodzynkę to jest spokojny. Tfu,tfu żeby nie zapeszyć.