[WROCŁAW] Derek, Ricco i Ufka szukają domków

[juta]

Ricco cieszy się już swoim nowym domkiem 
ellessa - dziękuję 

a u Magdy na kochających ludzi nadal czekają:
Derek
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1292#yield

Ufka
 http://adopcje.kroliki.net/rabbits/1303#yield

[magda=)]

a w schronisku czeka kawaler.... Może ktoś zaoferowałby się jako dom tymczasowy?
http://www.dla-ciebie.eu/node/2632

[Eni]

byłoby dobrze, jakby ktoś się zlitował, bo nie dość, że w schronisku podobno po macoszemu dbają o króliki, to jeszcze ten wygląda na karzełka i może skusić terrarystów

[juta]

w/w królik został już wydany ze schroniska,
obecnie poszukujemy dt dla kolejnego królika znalezionego na ulicy, który na razie (krótkotrwale!) przebywa u znalazcy!

[verba]

"byłoby dobrze, jakby ktoś się zlitował, bo nie dość, że w schronisku podobno po macoszemu dbają o króliki, to jeszcze ten wygląda na karzełka i może skusić terrarystów"

"po macoszemu"
Niestety nie da się indywidualnie podejść do każdego zwierzęcia tak jakby chcieli tego wszyscy ludzie.
Jedzenie dostawał, wodę też i miał sprzątane.
Mając tyle zwierząt pod opieką ile jest obecnie nie jest się nawet w stanie zadbać idealnie o dane zwierze.
Mam pod opieką około 70 kotów
Kilka kur i kaczek
gołębie
i do tego co jakiś czas gryzonie
Ile się da tyle się robi chociaż nie wszystkim wszystko pasuje. Dla mnie ważne że królik nie trafił w pysk jakiegoś węża.

[Eni]

"byłoby dobrze, jakby ktoś się zlitował, bo nie dość, że w schronisku podobno po macoszemu dbają o króliki, to jeszcze ten wygląda na karzełka i może skusić terrarystów"

"po macoszemu"
Niestety nie da się indywidualnie podejść do każdego zwierzęcia tak jakby chcieli tego wszyscy ludzie.
Jedzenie dostawał, wodę też i miał sprzątane.
Mając tyle zwierząt pod opieką ile jest obecnie nie jest się nawet w stanie zadbać idealnie o dane zwierze.
Mam pod opieką około 70 kotów
Kilka kur i kaczek
gołębie
i do tego co jakiś czas gryzonie
Ile się da tyle się robi chociaż nie wszystkim wszystko pasuje. Dla mnie ważne że królik nie trafił w pysk jakiegoś węża.

No i co to wnosi? Nikt nikogo nie oskarża, tylko piszę, jak jest - sama pracuję w schronisku i realia znam. Sama piszesz, że się nie da zadbać idealnie o każdego zwierzaka (szczególnie o króliki, na których się pewnie nie bardzo znasz). Raczej nie negujesz, że królikowi (a także kotu) byłoby lepiej w DT, szczególnie, że kotów i psów raczej się wężom nie daje (choć ludzie wyprawiają z nimi różne mało fajne rzeczy), a po królika się ktoś zgłosi, wciśnie kit i ślad po zwierzaku zaginie.

[verba]

To nie wiem jakim Ty jesteś pracownikiem i jakie są Twoje realia ale ja w swoim schronisku staram się robić tak żeby było jak najlepiej.  Nie napisałam że DT nie jest potrzebne a piję do "po macoszemu" i nie zależnie od tego jak kto będzie robił i tak zawsze będzie źle z punktu widzenia ludzi spoza schroniska. Bo to Twoje "po macoszemu" zabrzmiało jakby pracownicy mieli gdzieś zwierzęta nie ważne jakie by one nie były.
I wyobraź sobie i dziwne że o tym nie wiesz pracując w schronisku że koty wężom również dają. Chyba że jesteś tam tylko wolontariuszem.

[Eni]

Nie będę się rozwodzić nad rozumieniem cudzych wypowiedzi w wątku Ufki i Dereka, szczególnie, że nic z tego nie wynika - tamtego królika już w schronisku nie ma, tak jak nie ma chętnych na zostanie dt.

Na dom czekają dwa fajne królisie.

[verba]

Zatem życzę powodzenia w szukaniu DT. I czasami warto przemyśleć słowa jakie się wypowiada.
Pozdrawiam

[juta]

dziękujemy Verba, oby Twe życzenia dotyczące DT się spełniły!
żadne miejsce "masowej opieki" nie jest dobre ani dla człowieka ani dla zwierzęcia;
staramy się o domy tymczasowe, dzięki czemu zwierzę może mieć indywidualną opiekę;
ale nie zawsze jest to możliwe; obecnie pilnie potrzebujemy domów tymczasowych dla co najmniej 3 króliczków;
gdy zabieramy zwierzęta na DT to nie tylko pomagamy samym zwierzętom, ale również odciążamy pracowników schroniska, jak również gminę, która nie musi już opłacać utrzymywania zwierzęcia, gdyż ciężar finansowy oraz odpowiedzialność biorą na siebie prywatni ludzie;
tak jak w sytuacji 3 króliczków z tego wątku odpowiedzialność wzięła na siebie Magda   z pomocą ludzi wielkiego serca  

o królikach do odbioru ze schroniska wiemy dzięki zaglądaniu na stronę schroniska oraz informacjom od jednej z wolontariuszek;
to dzięki czujności Magdy - Ricco (już w DS) oraz Derek i Ufka (wciąż oczekujący na kochających ludzi) mają możliwość korzystania z uroków domu tymczasowego!
Magdo  

chciałabym jeszcze dodać, że nie sądzę aby króliki miały w schronisku warunki gorsze niż inne gatunki zwierząt;
wszystkie te niechciane, porzucone stworzenia nie mają tego, co najbardziej jest im potrzebne: odpowiedzialnego opiekuna;
a praca w samym schronisku jest moim zdaniem bardzo trudna, obciążająca;
jestem przekonana, że pracownicy schroniska chcieliby dać zwierzakom więcej - a mogą tyle, ile funduszy przeznaczy gmina ...

[psikoza]

Co nowego u Dereka i Ufki?
Można prosić o jakieś nowe zdjęcia króliczków z wakacji?

[juta]

Magda wakacyjnie/sezonowo zapracowana, ale obiecała, że wstawi nowe zdjęcia;
wszyscy aktywnie szukamy nadal domów tymczasowych !

i dodaję, że z ogromnym opóźnieniem, ale mam w końcu wgląd w konto;
wreszcie mogę podziękować Wiesławie B. z Bogatyni    za wsparcie finansowe zabiegu u Ufki
Wiesiu - dziękujemy 

[magda=)]

Zdjęcia porobiłam i... zgubiłam . Zgrałam z aparatu na komputer, a że się śpieszyłam to nie pamiętam na który, na jakim profilu i do jakiego folderu... ale już zaczynam akcje poszukiwawczą

U króliczków dobrze, często leniuchują na trawce, grzecznie załatwiają swoje potrzeby w kuwecie i jedzą bez żadnego grymaszenia . Znudziło im się również dotychczasowe odzienie i zmieniają je na inne... tylko czemu wszystkie naraz ?

[juta]

i gdzie te zdjęcia ?
 

[juta]

? 

[Eni]

Zgrałam z aparatu na komputer, a że się śpieszyłam to nie pamiętam na który

Nie chcę nic mówić, ale czas oczekiwania sugeruje, że sporo masz tych komputerów

[magda=)]

W niedziele Derek pokicał za Tęczowy Most . Nie dawał sygnałów, że się źle czuje... W sobotę wieczorem radośnie skakał, podkładał się do głaskania i wylizywał mi ręce oraz strzelił focha za zamknięcie na noc w klatce. W niedziele już nie żył 
Dla Dereka

[Solvieg]

[joac]

  Madziu, współczuję, na pewno już sie do niego przywiązałaś

[Eni]

Coś musi być czas na takie smutne wieści - nie on jeden w ostatnim czasie tak nas zaskoczył smutno.

Przynajmniej nie był sam i zaznał dobroci ludzkiej