Autor Wątek: Choroba królika-zagadka,nikt nie wie co mu jest :(  (Przeczytany 140393 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jusstyna85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 244
Odp: Choroba królika-zagadka,nikt nie wie co mu jest :(
« Odpowiedź #320 dnia: Marzec 10, 2013, 17:03:59 pm »
Myśle,że wracamy do punktu wyjścia.Od jakiegoś czasu znowu wypada mu baaaaardzo sierść.Przesypia 3/4 nocy,a to u niego nie jest normalne.No i wczoraj wyczułam dziwny guzek na samym końcu kręgosłupa.Nie wiem od kiedy go ma, on nie lubi jak sie go tam dotyka.Apetyt ma,ale znowu zaczął baaardzo dużo pić.

Ja już nie wiem co robić,brakowało mi tak niewiele do spłaty już całego leczenia,a tu znowu :(

Musze podjechać z nim do weta, trzeba zrobić mu znowu wszystkie badania,biopsję...jestem pewna,że znowu wyniki nerkowe nie będą ok.Zaczyna sie tak samo...nie wiem czy dawać mu fenebendazol.Wet mówi,że nie zaszkodzi, 1 mm raz dziennie

Offline jusstyna85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 244
Odp: Choroba królika-zagadka,nikt nie wie co mu jest :(
« Odpowiedź #321 dnia: Maj 15, 2013, 19:33:45 pm »
Zagląda tu jeszcze ktoś?

Kiepsko się czujemy psychicznie...W poniedz. tydzień temu odeszła moja sunia,został już tylko królik.Kuba ciągle szuka i szuka...Nie wiem czy zdecyduje się jeszcze na psa, muszę odbić się od dna finansowego,bo przez ostatni rok z powodu leczenia 2 psów i królika, wydałam majątek.

Tak żeby nie było u nas nudno...Kuba ma jakąś gule pod gardłem, duża, tak jakby na wysokości przednich łap u góry...Nadal mu sierść wypada,ale nie tak,jak wypadała.Na karmie Rodi care przytył do 3 kg i odchudzam go,ale kiepsko mi idzie.Co to może być?

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Choroba królika-zagadka,nikt nie wie co mu jest :(
« Odpowiedź #322 dnia: Maj 15, 2013, 19:35:31 pm »
Jusstynko, współczuję śmierci suni :(
A z Kubusiem u lekarza byłaś?
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Choroba królika-zagadka,nikt nie wie co mu jest :(
« Odpowiedź #323 dnia: Maj 15, 2013, 19:50:38 pm »
ta gula to moze byc albo ropien albo nowotwór... albo guz niezlosliwy... to konkretnie dopiero wet oceni
siersc wypada bo jest okres linienia :)
a uszy generalnie zle sie odchudza. ja moja samiczke odchudzamalam 2 miesiace zeby choc troszke na samym sianku schudla

przykro mi z powodu suni
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline jusstyna85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 244
Odp: Choroba królika-zagadka,nikt nie wie co mu jest :(
« Odpowiedź #324 dnia: Maj 17, 2013, 19:12:58 pm »
Dziękuje...

Byliśmy u weta, często jesteśmy...Wet rozłożył ręce i powiedział,że ten królik jest inny niż wszystkie pod każdym względem i dopóki nadal jest taki zadziorny,zrzędliwy,niszczycielski i ma taki wielki apetyt,to nie ma sensu doszukiwać się chorób,bo już w tamtym roku nikt nie dawał mu szans na przeżycie.Myśle, że to będzie to samo,co miał na brzuchu.Nie wiem czy to na brzuchu nadal jest, trzeba mu ogolić brzuch.

Kuba bardzo przeżył śmierć mojego Dina w listopadzie,teraz mojej Agi...On chyba sie relaksuje gryząc i zjadając wszystko,co sie da.Ostatnio przerzucił sie na stół, niedługo nóżek nie będzie.

Nie mam urlopu,bo cały urlop idzie na sierpień.Miejmy nadzieję,że do sierpnia będzie ok i dopiero wtedy pojade z nim do Rybnika.
Staram się ograniczyć mu jedzenie,ale jak nie ma pod dostatkiem,to sam sobie znajduje...Nie pokaże Wam zdjęcia,bo to kulka...Cały czas myśle nad adopcją psa,ale boję się ,który pies zaakceptuje królika i jego humory...Może w niedziele podjade z Kubą do schroniska i spróbujemy coś wybrać....

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Choroba królika-zagadka,nikt nie wie co mu jest :(
« Odpowiedź #325 dnia: Maj 17, 2013, 20:26:27 pm »
Już lepiej Kuby do schroniska nie taszcz, bo się bardziej zestresuje. Ale adopcja psa to dobry pomysł, i dla Ciebie, i dla Kubusia... Trzymam kciuki!
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Choroba królika-zagadka,nikt nie wie co mu jest :(
« Odpowiedź #326 dnia: Maj 18, 2013, 01:02:16 am »
A moze uszak a nie psiak?
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html