Autor Wątek: Zgagusiowe Przytulisko - ogrodowy wybieg z zabezpieczoną górą.  (Przeczytany 13221 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rita90

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zgagusiowe Przytulisko - ogrodowy wybieg z zabezpieczoną górą.
« Odpowiedź #40 dnia: Maj 25, 2013, 22:25:02 pm »
Jeśli Rta90 się zgodzi to przedłużamy do niedzieli do 22. Do najbliższej niedzieli czyli 26 maja-bez błędu.

Niestety trochę kiepsko wyszło z tą datą, ale skoro było do piątku to trochę nie fer, że ma być przedłużona, skoro jednak wygrałam ta aukcję.

Wygrała Rita90. Wiadomości odnośnie przesyłki na pw.
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2013, 22:44:55 pm wysłana przez Rita90 »

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zgagusiowe Przytulisko - ogrodowy wybieg z zabezpieczoną górą.
« Odpowiedź #41 dnia: Maj 26, 2013, 09:04:56 am »
W sumie, to dochód jest na króliki, więc chyba lepiej, żeby zagroda poszła do tego, co da więcej...

ale się oczywiście dopasuję do decyzji Zgagi. Nie będę się upierać czy coś. Jeśli miało być od piątku, to do piątku :)
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2013, 11:41:39 am wysłana przez PippiLotta »

sonia

  • Gość
Odp: Zgagusiowe Przytulisko - ogrodowy wybieg z zabezpieczoną górą.
« Odpowiedź #42 dnia: Maj 26, 2013, 13:21:30 pm »
W sumie, to dochód jest na króliki, więc chyba lepiej, żeby zagroda poszła do tego, co da więcej...
To prawda,ale  Rita 90 ma racje....jesli bylo napisane,ze licytacja trwa do piatku i nikt nie przebil Rity to jak najbardziej ona zagrode wygrala! 

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Zgagusiowe Przytulisko - ogrodowy wybieg z zabezpieczoną górą.
« Odpowiedź #43 dnia: Maj 26, 2013, 19:15:03 pm »
Sonia ofiarowała zagrodę na rzecz Przytuliska i niech będzie tak jak Ona postanowiła. Wygrywa Rita i czekam na przelew.



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.