Powyższa przypadłość jest nam najczęściej znana z uwagi na E.cuniculi, rzadziej inne choroby centralnego układu nerwowego.
Ćwiczenie 1:
Podawanie smakołyków.Jedzonko podsuwamy od "słabszej strony" (przeciwnej niż strona skrętu/przechylenia głowy). Staramy się powoli odsuwać je sprzed króliczego nosa, prowokując go tym samym do prostowania i skręcania głowy w drugą stronę. Powtarzamy je też prowokując królika do stawiania słupka.
Efekt: uwrażliwienie układu nerwowego po chorej stronie, dzięki czemu - wypracowanie nowych odruchów lub wzmocnienie zanikłych.
Częstotliwość: Wielokrotnie w ciągu dnia, nawet co godzinę, czas trwania jednego ćwiczenia to 2-5 minut przynajmniej.
Filmik:
Ćwiczenie 2:(nie ma go na filmiku)
Dotykanie okolic głowy po stronie słabej.W praktyce: bierzemy do ręki najlepiej jedno źdźbło sianka/piórko i smyramy królicze: uszko, nosek, wąsy, kąty oka. Można również delikatnie pociągać za włoski w pobliżu tych okolic oraz w nie dmuchać.
Efekt - taki sam jak powyżej.
Częstotliwość: Jak wyżej.
Ćwiczenie 3:
Reakcje korektury postawy.Delikatnie przewracamy królika na boki (oba), nie musimy całkowicie go unieruchomić, by leżał, ważne, żeby reagował (wszystkie łapki muszą stracić grunt pod nogami). W ćwiczeniu tym największej korektury dokonuje głowa (i o to nam chodzi).
Efekt: wstawanie z pozycji zmusza układ nerwowy i mięśnie do wykonywania pracy, której bez tych bodźców nie ma.
Częstotliwość: 4 razy dziennie po 10 powtórzeń na każdy bok.
Filmik:
Ćwiczenie 4:
Tunel.Jak w nazwie, tworzymy sieć wąskich korytarzy dla uszaka, z zakrętami zmuszającymi do skręcania w stronę przeciwną do przekrzywienia głowy.
Efekt: wzmocnienie osłabionej strony.
Częstotliwość: Wielokrotnie w ciągu dnia, minimum 4 sesje z minimum 10 zakrętami.
Aktorem był Piętaszek vel Ahmed
Marta Białasik, lekarz weterynarii.
Damian Rożniewski, magister fizjoterapii, technik weterynarii.