Na razie nie podzielę się opinią, bo jade pod koniec sierpnia, ale jestem w szoku, że od razu znalazłam dwa miejsca, które chętnie zapraszają Filipcię do siebie.
Jedziemy w lubuskie, jedno to ośrodek wypoczynkowy Nowy Dworek, drugie to ośrodek Wodnik w Pszczewie (nadal wybieram który, ale chyba wygra ten, który w mailu napisał, że królik "też ma prawo do urlopu"
Są to domki campingowe, bo ja je uwielbiam
kojarzą mi sie wakacyjnie, więc żaden ekstra standard ale jest łazienka i aneks kuchenny, jezioro ponoc zaraz obok.
Jak wrócę napiszę czy polecam