Nie wiem czy to dobry dział. W razie czego proszę o przeniesienie.
----
Sprawa jest taka, że moja dwuletnia królisia - Trusia - zawsze lubiła leżeć na łóżku. Spała na nim, wskakiwała. Rano robiła okrążenia w okół stołu, brykała itd. Nie jadła siana (jakiekolwiek by ono nie było). Wszystko jednak się nagle zmieniło. Przestała wskakiwać na łóżko. Ba! Jak się na nim znajdzie od razu z niego schodzi, chociaż lubi jak ją się głaszcze. Zaczęła jeść siano, którego wcześniej nie ruszała. Mniej, o wiele mniej je zwykłej karmy. Przerzuciła się na zieleninę. Szaleje za nią niesamowicie. Przestała też grzecznie załatwiać się do kuwetki. Wydaję mi się, że jest nieco chudsza. Niewiele ale jednak.
Wydaje mi się, że wszystko zaczęło się, gdy jakiś czas temu poszliśmy z nią do weta by zaradzić jej kichaniu, które miała już w sklepie. Okazało się, że pewnie to jakaś alergia. Dostawała jakieś leki (już ich nie dostaje). Jednak po nich (tak wygląda) zmieniło jej się, jak napisałam wyżej, zachowanie. Nie wiem czy to wina lekarstw czy zmiana zachowania wynika z czegoś innego. Proszę jednak o radę. Może ktoś kiedyś miał podobną sytuację. Bowiem cieszę się, że już prawie nie kicha, ale to jednak nie ten sam wesoły uszatek...