Kochani,
Planuję uruchomienie w Krakowie miejsca, w którym bezdomne króliczki mogłyby poczekać na transport do domków tymczasowych. Nie ma to być schronisko ani długoterminowy dom tymczasowy, jednak bardzo boleśnie odczuwam brak takiej przystani (roboczo nazwanej "Uszatą przystanią") w Krakowie. Jak wiadomo nie mieszkam w Krakowie, a wożenie królików na 3 czy 4 dni do mnie do domu po to, by je potem wieźć z powrotem do Krakowa jest uciążliwe, stresuje zwierzaki i powoduje niepotrzebne perturbacje logistyczne, podobnie jest z wypożyczeniem klatki czy transporterka: nikt do mnie po to nie przyjedzie, bo daleko. Czasami trzeba coś z uszatkiem zrobić natychmiast, a okazuje się, że wszyscy, którzy mogą pomóc, są w pracy albo poza zasięgiem i zaczynają się kombinacje alpejskie.
Uszata przystań byłaby lekiem na takie sytuacje, dałaby też możliwość zaangażowania się osobom, które mają w tym momencie niewykorzystany potencjał i chęci, bo nie ma miejsca, do którego mogliby pójść, by pomagać. Jednocześnie nie chciałabym, byśmy zamykali się na przyszłość - nie wiadomo, w co nam się przystań rozwinie i może za jakiś czas będzie to wypasione całodobowe centrum królicze

Otwarcie przystani rozłożyłam wstępnie na etapy:
1. Poszukiwanie stałych sponsorów dla lokalu (kluczowy dla dalszych etapów)
2. Remont (ze środków własnych, nie Stowarzyszenia, i z pomocą własnej, nieodpłatnej siły roboczej

)
3. Poszukiwanie wolontariuszy do pracy przy króliczkach
4. Promocja przystani (w szeroko pojętych mediach)
5. Przygotowanie i realizacja projektu edukacyjnego (np. prowadzenie warsztatów i wykładów)
Dodam, że rezydujące w przystani króliczki będą miały zapewnioną opiekę weterynaryjną na miejscu.
Na razie jestem w trakcie przygotowywania biznesplanu, ale już dzisiaj chciałam się z Wami podzielić pierwszymi informacjami i zaprosić do udziału w realizacji przedsięwzięcia. Uszata przystań ma powstać w ramach Stowarzyszenia - nie jest to prywatna inicjatywa i korzystać z niej będą bezdomne króliczki będące pod opieką Stowarzyszenia.
Poszczególne etapy będą miały na forum oddzielne wątki, a ruszamy do boju w tym tygodniu
Wiem, że na razie są to dość skąpe informacje, ale jeśli już wiecie, że chcecie i możecie w jakiś sposób zaangażować się w tworzenie i sprawne funkcjonowanie przystani, napiszcie na
krakow@kroliki.net - bardzo chętnie zapoznam się z info, w jakim zakresie możecie pomóc.
Pozdrawiam pierwszego dnia kwietnia
Iza Kamionka