uffff!
myślicie, że tak łatwo przepchać się przez Wrocław porą korków, gdy podróż na trasie: DT Plastusia - weterynarz - DT Plastusia to ponad 40 kilometrów ? a każde światła, na których stoi się w nieskończoność ?
a jeszcze do domu musiałam wrócić, by przed kompem zasiąść,
tak czy owak - Plastuś pozdrawia wszystkich swoich fanów ze zdjęcia, na którym robi to co króliczki lubią najbardziej
przechodząc do rzeczy ważnych - najważniejszych, czyli stanu zdrowia Plastusia:
siekacze - do regularnej korekty, ale nic usuwać nie trzeba;
paszcza wewnątrz ... a tu nawet lekarz był zaskoczony: wierzch języka z prawej strony, niemal odcięty zaostrzoną krawędzią zębów trzonowych żuchwy
nie wiem jak ten uszak mógł do tej pory jeść
na skórze lekarz wykrył ślady ugryzień insektów, choć w samej sierści pasażerów nie było;
Plastuś waży ... 1,07 kg, łepek normalny - masa mięśniowa w zaniku
zaordynowane dziś leczenie: w narkozie korekta siekaczy i trzonowców, domięśniowo penicylina, podskórnie iwermektyna,
Plastuś jest cudowny! po odwiezieniu go do DT - jeszcze godzinkę z nim siedziałam, by mały przyszedł do siebie po narkozie, i przyznam, że takiego przytulasa jeszcze nie widziałam!
sam podszedł i się przytulił ...
i jeszcze kilka zdjęć maluszka, lekko otumanionego narkozą:
czemu mi się tak w głowie kręci ? gdzie przód a gdzie tył ?
a tu jesteś ! to chyba tył