Co ktos inny ma na mysli to ja nie wiem
Wiesz, bo to jest tak, ze niektorzy opiekunowie czytaja niedokladnie zalecenia, i juz malutkim kroliczkom ograniczaja karme (granulat), a to nie o to chodzi. Jak sie kroliczek dwa razy dziennie naje do woli granulatu, to przeciez ma dosc energii do rosniecia, a jak zlgodnieje - to w ciagu dnia niech wsuwa siano - i balans energia/wlokno jest zachowany. Siana to sie nigdy nie ogranicza.
Niektorzy mlodym krolikom daja granulat non stop, bez ograniczen zadnych, ale ja raczej jestem z tymi, ktorzy mowia, zeby dac dwa razy dziennie do najedzenia sie do syta, a w ciagu dnia - sianko. To od razu oczy kroliczka rutyny i jedzenia sianka. Czasami sa jednak kroliczki niejadko, co zjedza jedna paleczke, ida spac, zjedza druga paleczki, ida pobiegac itd... taki niejadek to powinien miec zawsze miske pelna A jesli chodzi o warzywa, zwlaszcza korzeniowe, to one sa troche bardziej jak granulat - duzo cukrow, kalorii, to przeciaza organizm. Wiekszosc zrodel poleca ograniczenie ilosci warzyw korzeniowych. Warzywa zielone (slaty, ziola, cykoria), sa bardziej jak siano, kroliki moga jesc wieksze ilosci, jesli sa przyzwyczajone i nie maja wiekszych klopotow. Bardzo wiele osob ma problemy, bo bardzo latwo jest przesadzic z iloscia warzyw korzniowych, to bardziej jak smakolyk, niz stala karma, ale juz z zielenina trudniej przesadzic, no, chyba ze sie karmi koniczyna i mleczem
Masz racje, jak mowisz, ze taka marchewa to 1/3 krolika
Ciesze sie, ze juz sie polepszylo, pewnie to bylo z chwilowego nadmiaru dobroci