Dostałam dzisiaj maila z prośbą o pomoc.
Przeczytałam i teraz szukam dt dla 3-letniego samczyka (oczywiście, jak to z moimi adopcjami - potwierdzę płeć, gdy będzie możliwość), który aktualnie przebywa na Podkarpaciu. Opiekun z powodów osobistych zajmować się nim nie może, a znane mu osoby, które chciałyby się uszatym zaopiekować, przeznaczyłyby go - jak przypuszcza - na cele konsumpcyjne...
Wszystkie osoby, które mogłyby wziąć tymczaska, o którym nic nie wiadomo, i podarować mu odrobinę miłości, bardzo proszę o kontakt:
iza.kamionka@kroliki.netWypożyczę klatkę i akcesoria, zapewnię opiekę weterynaryjną, ale proszę o pomoc w wyżywieniu i ożwirkowaniu uszatka (przynajmniej do czasu znalezienia wirtualnego opiekuna).
Pozdrawiam cieplutko
bośniak