To moje to jest takie sianko bez nazwy nawet. Jest w wielkim worze i kosztuje cos okolo 2 zl. Jest strasznie dlugasne, pachnace, zielone i jest tam pelno roznych roslinek (mam przed soba paczke i sa tu koniczyna, tymotka, babka, jakies galazki, listki i kwiaty mlecza, i pelno niezdentyfikowanych przeze mnie roslinek).
Naomi jeszcze raz dzieki i zgadamy sie po odbior
POkaze ci przy okazji moje sianko
Tusiatko tego alpejskiego nie ma chyba w Polsce a jak jest to nie na moim zadupkowiu
Ale to moje (pochodzi chyba gdzies z okolic Żywca) wyglada podobnie