Kopanie !!!

[basia.dc]

Od kilku dni mój Kubuś bardzo często kopie w swojej klatce, zwykle robi to z samego rana.  
Najgorsze jest to, że kopie również w swojej kuwecie i mokre z moczu prasowane drewno jest w całej klatce.      Kiedyś tak nie robił, więc zastanawiam się czy to jest normalne i czy mu to przejdzie Nie chcę aby zawartość kuwety znajdowała się w całej klatce !
Pomocy  

[Goga]

U mnie na początku robiła to tylko Oggy, teraz i Bond. Mam czasem wrażenie, że kopią sobie dołek żeby się tam załatwić ( wygodniej dupke wpasować) do tej pory nie mogę ich od tego odzwyczaić, niestety

[Maja]

może nie kuweta go interesuje tylko kąt w którym ona stoi... zobacz czy jej przestawienie coś da

[basia.dc]

Ale jak przestawię kuwetę, to myślę, że i tak będzie się tam załatwiać, a ta też nie może być.    Oh, co mam począć z takim łobuzem

[Maja]

Nie mam pojecia, mojemu jeszcze nigdy tak nie odbilo, on "tylko" kratami szarpie A wiesz, słyszałam o króliku, który tak namolnie kopał w klatce,że dorobił się w niej dziury...

[basia.dc]

Co dziury      Mam nadzieję, że mój nie zrobi dziury.  
Nie wiem co mu odbiło z tym kopaniem    
A może to przez wiosnę      

[anUSZka]

Wisona, energia, nuda... to sobie kopia.... to instynkt, nie da sie krolika "oduczyc", trzeba dac mu pudlo z gazetami do kopania.

[basia.dc]

Dzięki anUSZka    
Mam nadzieję, że to jakoś pomoże.   :icon_wink

[Tusia13_89]

odkopałam temat

Mam podobny problem z Polkiem, od kilku dni intensywnie kopie w kuwecie (wcześniej robił to wszędzie gdzie tylko mógł podłoga, klatka, łóżko a teraz padło na kuwetę). Czy to może być wiosna, nuda...? nie mam pojęcia
Ma praktycznie cały dzień wolny wybieg po pokoju, zamykam go tylko na noc, ma wielki karton do zabawy, szmatki, gazety, poświęcam mu sporo czasu dziennie, ostatnio nawet byliśmy na spacerku na dworzu. Już sama nie wiem co go naszło na tą kuwetę

[stokrotka.af]

witaj w klubie  moja Zuza też szaleje w ten sposób

[widelko]

Dziewczyny, to jest naturalne zachowanie królika i nic nie da się z tym zrobić. Moje króliki też tak robią, szczególnie wtedy kiedy im posprzątam Trzeba się z tym pogodzić i cieszyć ich szczęściem.

[Tusia13_89]

dopóki nie wcina żwirku to jest dobrze

[efyra]

u nas też się zaczęło...
mam Pinio wymieszane z bobkami w całym pokoju  
Kopacz jeden...

[Tusia13_89]

może to jednak wiosna? i nasze uszy rozpiera energia

[stokrotka.af]

no to ja przedstawię dowody wizualne:



tak wygląda jak jej posprzątam

a tak jak rano wstanę



cierpliwość mi się kończy

[nuka]

stokrotka.af, zabierz dywanik, wstaw jakiś pojemnik na żwirek - kuweta, resztę zostaw bez zmian. Jak małe nasika na dno klatki wytrzyj ręcznikiem papierowym, chusteczką, papierem toaletowym i wrzyć to namoczone do kuwetki.

[stokrotka.af]

Dywanik zaczął Zuzce przeszkadzac jakieś 2 tyg temu wczesniej wszystko było ok, myśłicie, że jej za gorąco? Ale nigdy wcześniej nie leżała na gołej klatce  jak piorę dywanik to wsadzam jej ręcznik bo do gołej klatki nie chce wskakiwać, ale z koleji ten ręcznik zaraz przekopuje. Patent z ręcznikiem nasączonym siuśkami już przerabiałam, ale teraz nie skutkuje, Zuza zabiera go z tej części przeznaczonej na kuwetę i zwyczajnie podjada

[bosniak]

cierpliwość mi się kończy  

Pociesz się, że moje kicaje to demolka razy trzy i pokój, który mają do dyspozycji dzień w dzień wygląda jak po przejściu tornada  

Nic tylko pokochać  

[Blacky]

To ja się podepnę pod temat.
Tesia jest u mnie od wczoraj. Wszystko jest pięknie oprócz tego, że kopie w rogu klatki (swojej i Boniaka - nie ma tam żadnych dywaników ani szmatek), ale co gorsza kopie w kuwecie i wysypuje przy tym mnóstwo żwirku. ;p Czasem wskakuje do kuwety tylko po to, żeby powysypywać żwirek, nie robi tego tylko przy okazji załatwia się. Jest po sterylce. To może być efekt zmiany miejsca? Poza tym nie wykazuje żadnych objaw stresu - biega, je, pije, bobczy, daje się głaskać.

[mysza]

Blacky, ona widocznie kopi, bo taka jest jej natura
Piaskownica powinna załatwić sprawę

Bubu w klatce Trusia też kopie- widocznie tak robi, bo to nie jego teren i zasługuje on na demolkę

[Blacky]

Blacky, ona widocznie kopi, bo taka jest jej natura
Piaskownica powinna załatwić sprawę

Bubu w klatce Trusia też kopie- widocznie tak robi, bo to nie jego teren i zasługuje on na demolkę

Piaskownica? W mieszkaniu?

[mysza]

Blacky, balkon masz? To może być na balkonie w przedpokoju wysokie pudełko platikowe badz tekturowe i nie będzie wysypywać za to będzie kopać do woli

[Blacky]

Przyznam, że to bardzo ekstrawagancki pomysł, ale jeśli jej nie przejdzie, to na pewno wezmę go pod rozwagę. Chociaż przedpokój, to chyba nienajlepsze miejsce. ;> Balkon jest tylko w pokoju brata, a to koci teren.
Czyli po prostu niektóre króliki tak mają? To może dać jej jednak jakieś szmatki - niech sobie w nich kopie i zostawi tę nieszczęsną kuwetę?  

[mysza]

Blacky, to też jest baaardzo dobry pomysł. Szmatki, appiery, rolki po papierze toaletowym. W czymś czym może kopać.

O piaskownicy: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/sam.html - jak widać jest to normlany pomysł
Cała strona www.miniaturkabeztajemnic.com zasługuje na uwagę

[Blacky]

Niezależnie od tego gdzie w Internecie jest to polecane, dalej twierdzę, że piaskownica w mieszkaniu to ekstrawagancki pomysł.  
Zaraz poszukam jakichś szmatek.

[mysza]

Niezależnie od tego gdzie w Internecie jest to polecane, dalej twierdzę, że piaskownica w mieszkaniu to ekstrawagancki pomysł.
Zaraz poszukam jakichś szmatek.

Jeżeli w mieszkaniu nie możesz, to szmatki też moga być wszystko w czym można kopać

Czy ja wiem, czy ekstrawagancki? Może raczej wyjściem dla opiekunów w trosce o zwierzaka królikomaniacy mają różne pomysły

[Blacky]

Już widzę minę mojego chłopaka, jak mu oznajmiam, że obok dwóch klatek i zagrody postawię w pokoju jeszcze piaskownicę.    Na razie wypróbuję szmatki. Bardzo dziękuję za radę.

[kasiagio]

Blacky, moga to też być ręczniki papierowe lub gazety już rozdarte Maki je uwielbia

[Blacky]

Dostała szmatki, przekopuje je, owszem, ale kuweta i wysypywanie żwirku i tak jest grane. ;p Chyba po prostu kupię kuwetę z wyższym brzegiem albo krytą. ;>

--::Edycja 31.05.2010::--

Kupiłam wielgachną kuwetę z wysokim brezgiem i może teraz kopac do woli. ;> Zajmuje mnóstwo miejsca, ale polecam - dużo łatwiej utrzymać porządek i nie trzeba ciągle latać ze zmiotką.

Ups - chciałam edytować, ale coś nie wyszło. Przepraszam za dwa posty pod rząd - nie potrafię poprzedniego usunąć. 

[kasiek]

Blacky czy mała jest po sterylce?? to tez trochę może wyciszyć zapędy kopacza

[MrsKrolisia]

Ja tez miałam taki problem, jednak pozbyłam się problemu.
Wtedy jeszcze w całej klatce był wysypany żwirek, w klatce jak i w kuwecie.
Stwierdziłam, że zrezygnuje ze żwirku i będzie tylko w kuwecie.
Sprawdziło się Trusiek kopał przez ok. 2 dni, ale znudziło mu się i już tego nie robił (podejrzewam że już go bolały łapki i pazurki od drapania w dno klatki).
Ja jednak nie miałam problemu z tym, że kopał w kuwecie lecz w innym kącie, co mnie każdego ranka budziło, i nie mogłam spać.
Teraz Trusiek jest wypuszczany na całą noc i dodatkowo ok. 5-6 godzin dziennie, ma również ręczniczek do drapania oraz siateczkę do gryzienia( taki kolorowy co ozdabia się nim kwiatki np. bukiety).
Mój uszak także jest wykastrowany i ma 1 rok.

[juta]

król kopie - król zdrów !
nic tylko się cieszyć!
i jak pisze bośniak - pokochać!

[hubert33]

Ja odkryłem po dzisiejszej nocy - 2 nory wykopane w materacu łóżka w sypialni!
Demolka normalnie! A przecież biegają 24h na dobę!
Panny soą już dojrzałe i przed sterylizacją, hormony buzują!
Mam nadzieję, że to wyciszy je.
Cóż poradzić, natura.  

[Blacky]

Blacky czy mała jest po sterylce?? to tez trochę może wyciszyć zapędy kopacza

Tak, Tesia jest wysterylizowana, a mimo to kopie jak najęta. Ale ta mega kuweta pomogła chociaż o tyle, że żwirek nie jest rozsypany po całej zagrodzie. Teraz tylko budzi nas kopaniem w rogu klatki koło 6 rano. ;p Ręczniki i szmatki nic nie pomogły.

[kasiek]

5-7 to ulubiona pora na "zabawy" królicze... u mnie o tej samej porze są przegrzebywane i targane kartki i pudła, kopanie w transporterze, biegi i piruety (czasami po mojej głowie), gryzienie patoli itd. ja się zastanawiam czy to też trochę nie wpływ wiosny i pogody ogólnie... bo ostatnio Bisia też miała wzmożony zapał do kopania

[hubert33]

Moje futrzane dziewczyny jak jeszcze kilka dni temu były ze mną, zostawiły po sobie 3 wielkie nory wykopane w materacu łóżka w sypialni, heh i 2 dziury w narożniku w oparciu w salonie! Obok dziur oczywiście porozrzucana gąbka. A miały przecież kartonowe domki które obgryzały ale to było za mało heh w sumie uznałem, że natury się nie oszuka, przecież  w naturze króliki mieszają w norach i to ich naturalne uwarunkowania, że instynkt każe im kopać, podgryzać.
Wtedy jak to odkryłem nie było mi za wesoło ale teraz jak patrzę na te wszystkie ich dzieła, śmieję się i wiem,że były i są zdrowymi, pełnymi życia zwierzakami i mam pamiątkę po moich kochanych dekoratorkach wnętrz

[**Wiewcia*]

skąd ja to znam hehe u mnie kopanie w czymkolwiek i o jakiejkolwiek porze to jest norma
Szczególnie uwielbianym miejscem jeśli chodzi o kopanie jest moje łóżko a konkretniej pościel a co z tym się wiąże wymieniana i kupowana po raz piąty nowa pościel...
Dobrze że zaczynają się ciepłe dni i mój kopacz pospolity może się wyżyć na polku kopiąc prawdziwa norę w ziemi

[dnorthern7]

Krępemu zdarza się kopac.. ale tylko w klatce.
Drapie w dywanik przed glebą, czyli drapie drapie i bęc na boczek
albo jak mu granulat wpadnie pod dywanik - wtedy jest szał ..
a tak to mu sie nie zdarza zeby na dworzu kopał czy cos

[Felek]

Witajcie. jestem zupełnie nowa, a kicek jest z nami od wczoraj. Widzę, że koppanie w kuwecie to nic dziwnego, wszystkie króliki tak mają. Ale mam pytanie, bo mój to jeszcze w tej kuwecie cały czas siedzi, ma on 4 m-ce. Czy to też normalne, że królik siedzi w tej kuwecie cały czas, a może to ze stresu bo nowe miejsce??

[Jadwinia]

czuje tam swój zapach i dzięki temu czuje się bezpieczniej. na początku króliś w nowym otoczeniu wszędzie zostawia swój zapach (oznacza terytorium bobkami i pocierając brodą przedmioty) - kiedy już wszystko "oznakuje" poczuje się " u siebie " 

[Felek]

Dziękuję za informacje. Zmieniłam mu też miejsce kuwety i chyba sobie ten róg upatrzył bo nadal tam siedzi, choć w kuwecie też, ale już mniej

[Biszkopcik]

Dziękuję za informacje. Zmieniłam mu też miejsce kuwety i chyba sobie ten róg upatrzył bo nadal tam siedzi, choć w kuwecie też, ale już mniej

Tylko się cieszyć, że siedzi w kuwecie! Dzięki temu bobki są tam gdzie trzeba!
NIE ZMIENIAJ mu miejsca kuwety - bo zacznie Ci sikać do tego rogu, który sobie wybrał. Jeśli w tym rogu stoi kuweta, to dobrze. A jeśli nie - to będzie się załatwiał wszędzie, tylko nie do kuwety. Ja już to przerobiłam z Tuptusiem. Sikał mi po całej klatce. Dopiero po 2 miesiącach odkryłam, że zasłoniłam mu miską z jedzeniem rożek w którym on chciał mieć wc.

Czy królik ma w klatce jakieś bezpieczne miejsce w które się może schować? Ja zrobiłam swojemu "norkę" z kartonowego pudełka i tam siedział w początkowych dniach oswajania się.

A druga sprawa. Czym ma wyścielone podłoże? Moja koleżanka miała to samo - królik nie ruszał się z miejsca. Dopiero później odkryła, że królik nie chce chodzić po drewnianych pałeczkach, które miał wysypane w całej klatce. Widocznie kłuły go w stópki.
Kiedy pałeczki zostały umieszczone tylko w kuwecie, a reszta klatki miała gładkie podłoże "nagle" królik odżył.

[Felek]

Biszkopcik zmieniłam mu miejsce kuwety, ale nadal chodzi do niej sikać, kupki to różnie część do kuwety a część poza nią. W kuwecie nadal czasami przesiaduje. Na dnie ma tylko włożoną szmatkę na której właśnie lubi leżeć i poza tym nic na dnie nie ma. Jeżeli chodzi jego potrzeby fizjologiczne to on bardzo kulturalny jest. jak wypuszczam go z klatki to na podłodze kładę szmatę i on na nią sobie idzie zrobić wtedy siku w czasie brykania, bo kupki to robi wszędzie  (jakoś z głupiego tak zrobiłam z tą szmatą, a raczej z doświadczenie na śwince morskiej).

A co do bezpiecznego miejsca, to nie dawałam mu nic, ale zaraz mu włożę małe pudełko kartonowe, bo mam takowe w domku.