Temperaturę jej zmierzyłaś? Jaki ma kolor dziąseł, nie są przypadkiem blade? Nie jest odwodniona?
Brzuch nie ma być zupełnie miękki - taki zwiotczały świadczy zwykle o bólu, nie ma być pełen powietrza, ale musi występować obrona mięśniowa, jak pchasz paluchy.
Królik może nie jeść non stop, może też mieć gorszy moment. Może się obrażać. Ale trzeba obejrzeć wszystkie otworki, czy coś nie wycieka, czy nie ma zranień. Zrobiło się też cieplej, więc mogło ją chwycić jakieś przeziębienie i to początki
Dobrze by było ją trochę napoić - rumianek czy zielona herbata i profilaktycznie podać siemienia lnianego. A jakby się nie rozruszała to 1/8 Polopiryny lub Apapu i obserwować, czy zmieni zachowanie - jak będzie poprawa, to znaczy, że bolało.