[Przygarnij Królika] Simonek z interwencji w Katowicach szuka domku /Katowice

[joac]

ile dobrych wieści! i jeszcze do tego filmik Wilsonka miód na moje serce

[Kitty27]

Luka wczoraj pokicała do nowego domu

Simon też niebawem powędruje do DS.

Wilson, Ricky i Migotek szukają DS, są wykastrowani, zdrowi, nic tylko adoptować!

[kagar]

No to pyszczki się przypominają:

Przystojny Migotek:
















Przystojniak Ricky:






Urodziwy Wilson:






Tych trzech cudownych kawalerów poszukuje swojego stałego miejsca na ziemi.
Kto przygarnie cudaków?

[joac]

Wilson i te jego paputki, rewelacyjny jest! Pozostałe dwa też prześliczne

[kagar]

Kochani prosimy o trzymanie kciuków za Simona.
Wczoraj przekręciła mu się główka i ma trudności z chodzeniem (lekko traci równowagę) więc możemy powiedzieć, że jest to E.Cuni. Obecnie chłopak jest na lekach no i czekamy.
Prosimy o kierowanie ciepłych myśli do chłopaka by szybko mógł wrócić do zdrowia.

Na chwilę obecną chłopak jest w trakcie leczenia więc jak wyzdrowieje to wraca do adopcji.

[joac]

Kurczę, biedny Simonek! szczęście w nieszczęściu, że tak szybko zostało to zauważone no i wszczęte leczenie! Trzymam kciuki za malucha, trzeba być dobrej myśli - moja Trusia wyszła z E.C. bez szwanku (sic!), grunt to prędkie rozpoczęcie terapii! Simonku, trzymaj się, słodziaku! :

[maro]

Simon zdrowiej chłopaku. Trzymam kciukole

[Kitty27]

Simon, nie poddawaj się! Trzymamy kciuki bardzo mocno!

Wilsonek, Ricky i Migotek są zdrowi, wykastrowani, a domu ani widu ani słychu

filmik Wilsonka

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=fE0ILaba18o" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=fE0ILaba18o</a>

[kagar]

Po wczorajszej chwili grozy dziś jest trochę lepiej ale nie zapeszajmy.
Simonek ma wolę walki i pokazuje to na każdym kroku.
Wczoraj jak jechałam z nim od weterynarza to trzymałam go całą drogę na rękach, a on tylko mnie lizał i lizał.

[joac]

Znów się pojawił machający ogonek! Niesamowity jest ten króliś
kciuki za Simona trzymam mocno, kochany królisiu, walcz! Lizaczek malutki

[kagar]

No to wróciliśmy od weta. Simonek dzielnie walczy i na chwilę obecną Simonek ma ataki głównie w sytuacji gdy się denerwuje u lekarza obrócił nam się tylko kilka razy. Zmieniamy leki na zaproponowane przez innego weta po konsultacjach więc dalej prosimy o kciuki teraz te kilka dni będzie najważniejszych. Mogę Wam jeszcze powiedzieć, że maluszek wygląda lepiej niż mój Pasztecik jak chorował na E.cuniculi

[kagar]

Z najnowszych wieści z DT Simona:

"U malucha wielka poprawa. Chodzi, nie przewraca się, niema ataków. Głowa krzywa tak jak była ale widać, że czuje się lepiej"

[joac]

Główka też może wrócić do pionu! cieszę się, że lepiej z Simonkiem - jednak wcześnie wykryte e.c. nie jest aż takie groźne!

[kagar]

joac wszesne wykrycie i odpowiednie leki działają cuda.

Co do główki to wiem, że może wrócić do swojego położenia - potrzeba tylko czasu.

Najważniejsze, że maluch nie ma ataków, które go dodatkowo stresowały

[joac]

Najważniejsze, że maluch nie ma ataków, które go dodatkowo stresowały

Otóż to! Jasne, leki to oczywiście najważniejsza rzecz. Kochany Simonku, trzymam kciuki za Ciebie

[xxxastarothxxx]

Potwierdzam! U Simonka coraz lepiej. Już śmiga po klatce, bawi się zabawkami, jest wesoły i żywy.
Muszę przyznać, że dzielniejszego pacjenta w życiu nie widziałam. Zastrzykami w ogóle się nie przejmuje, nawet nie trzeba go trzymać. Leki sam pije ze strzykawki. Jest taki cudowny i przyjacielski 

[joac]

Cudo nie królik z tego Simonka! sam pije leki, wow!!! Pozazdrościć Ale najważniejsze, że się lepiej czuje, dzielny wojownik

[xxxastarothxxx]

Simonek dużo je


Dużo odpoczywa




I pomału wraca do zdrówka 

[joac]

Przechył główki nie jest za duży Myślę, że wróci do pionu - albo prawie do pionu Grunt, że maluszek je i ma humor Jaki on piękny

[xxxastarothxxx]

Przechył główki nie jest za duży Myślę, że wróci do pionu - albo prawie do pionu Grunt, że maluszek je i ma humor Jaki on piękny

Zależy w jakiej pozycji akurat przebywa. Ale jest lepiej. Nie przewraca się, dopomina się nawet spacerów po kuchni
I faktycznie cudak z niego   Taki maleńki, przytulaśny pomponik