[KRAKÓW] Mała Rzekotka i 4 śliczne, puchate maluchy szukają domu

[worrek]

I jak się miewa malutka Islay? przytul:

no Oskar pisz co tam u maleńkiej?

[magii0]

Islay musiała zostać odizolowana od reszty ferajny, więc chwilowo przebywa u mnie
Księżniczka czuje się znakomicie, je, bobczy, ciekawsko niucha po okolicy i jest baaaaardzo grzeczna, ma zadatki na idealnego bezklatkowca
A poza tym jest przesłodka i do tego taaaaka grzeczna.

Jedynie mój Olek niezbyt gościnnie na pannę zareagował, wczoraj pół wieczoru tupał a dzisiaj od rana był mega pobudzony i podczas sprzątania klatki niestety znowu mnie ugryzł łobuz jeden - na szczęście niezbyt mocno, obyło się bez rozlewu krwi

[worrek]

magii0 Ty szczęściaro  (..Islay)
a Olek  ale może to wiosna...ja ostatnio tez oberwałam od pewnej króliczej panny na szczęście bardzo ładnie się już zgoiło choć krew się troszkę polała
dbaj tam o Islay żeby się malutkiej ładnie pupa zagoiła

[magii0]

Staramy się bardzo, dopieszczamy jak się da, ale jaja są z podawaniem antybiotyku...a myślałam, że Baśce jest ciężko cokolwiek podać na szczęście mój małżon się podjął podawania leków maleńkiej i dzielnie "walczy" z tym małym, włochatym pyszczulkiem 

[joac]

magii0 Ty szczęściaro   (..Islay)

Się zgadzam Dobrze, że z malutką jest OK. Oluś, wstydziłbyś się!

Worreczku, kto Cię ugryzł? przyznaj się

[oscarez]

Przed chwilą Springbank pojechała z Kubą i Dominiką do swojego nowego domu. Smutno trochę bez Pompona

[joac]

Biedny dziadek Oskar... Ale jeszcze Ci parę zostało tych puchatników - a Springbank będziesz mógł, zdaje się, dożywotnio odwiedzać?

[worrek]

Oskar twe dziecię jest w Krakowie! zawsze możesz go odwiedzić
nie mazgaj się

[oscarez]

Springbank będziesz mógł, zdaje się, dożywotnio odwiedzać?

tak ale i tak smutno kolejna rzecz która przypomina o przemijaniu i uciekającym czasie poprostu.

[worrek]

Oskar popatrz na to inaczej - kolejny kroliczek będzie miał wspaniały dom 
a Ty będziesz mógł pomagać następnym

[dominek]

Krótka relacja z nowego domu

Springbank  chwilkę był zestresowany podróżą oraz nowymi zapachami ale potem ciekawość wzięła górę. Jak na razie to każdy na siebie tupie tzn. Fredzel na Pompona, Pompon na Misiora ale wszystko  jest pod kontrolą Myślę ,że jak już się przyzwyczają do siebie to nie będzie problemu z zaprzyjaźnianiem

[Yen]

O, jakie miłe wieści! Uszata duszyczka ma swój nowy, kochający domek!

[qbus]

Towarzystwo jest rozdzielone. Springbank trafiła do klatki właśnieima bidulka dość wrażeń na jeden dzień. Właśnie się rozłożyła i odpoczywa.
Widać, że troszkę ma stresik, bo nie chce jeść - musi się przyzwyczaić do nowego miejsca, ludzi i przede wszystkim królików (tak jak one muszą się przyzwyczaić do niej ).

I parę zdjęć:
Springbank - ostatnie minuty z mamą i dziadkiem Oskarem:


Jak widać dziadek nie został z pustymi rękami - Springbank za Springbank   .

A tutaj Springbank już w nowym domku - poniżej dosłownie:


I odpoczynek po wieczorze wrażeń:


Pozdrawiamy wszystkich i obiecujemy, że będziemy dalej zdawać relacje co z małą  .

[Kic]

omateńko... Springbank za Springbank :d szaleni
Oskar, trzymaj się tam i nie dawaj smutom!

[klaudiapiwo]

Ta springbank na zamiane to chyba na rozweselenie

[oscarez]

E no ale ma wypas, i miski nie wywali nie jestem pewien czy pije z poidełka czy z miski. Miały to i to a mnie się nie udało zaobserwować poidełka. Z miski umie więc na wszelki wypadek wstawcie jej michę z wodą
kawałek Springbanka uszczknąłem wczoraj

[qbus]

Oki, jest i miska :-). Przez noc mała tez zjadła trochę jedzenia,  więc jest ok.

Co do towarzyszy: Misia jako weteran i senior w zasadzie jakby nie zauważała małej, która w kontrolowanych sytuacjach biega i obtupuje koleżankę.

Frędzel na własnym terenie się złości, ale na terenie neutralnym (łazienka) zaczął chrumkać zalotnie (mimo kastracji) i generalnie przejawiać pozytywne zainteresowanie. Potrzebują trochę czasu, ale już widać, że sie dogadają.

[joac]

Ależ Springbank dostała willę Co to za klateczka, ferplastu? jaka ona (króliczka) w niej (klatce) maleńka!
Oskar dostał prezent przebłagalny - swoją drogą Oskar, to Cię podziwiam, że odróżniasz te łiskacze, ze mnie to totalny trep pod tym względem 

qbus, masz zamiar zaprzyjaźnić całą trójkę? Frędzel i Misia są razem?

[qbus]

Ależ Springbank dostała willę Co to za klateczka, ferplastu? jaka ona (króliczka) w niej (klatce) maleńka!
Oskar dostał prezent przebłagalny - swoją drogą Oskar, to Cię podziwiam, że odróżniasz te łiskacze, ze mnie to totalny trep pod tym względem 

qbus, masz zamiar zaprzyjaźnić całą trójkę? Frędzel i Misia są razem?

Tak, to jest Ferplast. Dla małego królika jest OK, dla starszego już trochę gorzej, bo jest stosunkowo niska - będziemy działać jak mała dorośnie (chyba, że czyt. dalej ).
Prezencik dla Oskara był, żeby Mu łatwiej było się rozstać z wnuczką .

A co do zaprzyjaźniania - Misia i Frędzel są bezklatkowe i się raczej przyjaźnią (leżą koło siebie, wylizują się wzajemnie itd.).  Chcielibyśmy, aby Springbank też była bezklatkowcem i dołączyła do tej zgranej ekipy. Na szczęście, tak jak pisałem początki są obiecujące. 

Do tego wygląda na to, że jak dorośnie będzie mniej więcej wielkości pozostałych królików (ok 1,5-1,6 kg wagi) co na pewno będzie dla nich ułatwieniem.

[Agness]

a kuweta ?
qubus a ja mam zapytanie jak wygląda sprawa z bezklatkowością. Moja Toska jest półbezkaltkowcem Tzn spedza tylko noc w klatce, tam ma kuwetke, sianko, wodę i swój święty spokój... Oj chciałabym pozbyc sie klatki, ale nie bardzo wiem co z siankiem i kuwetą- gdzie to postawić, no i zorganizować jakieś miejsce, azyl w postaci domku.. .hmmmm...nie wie jak sie do tego zabrac....