Cześć wszystkim, mam takie pytanie do was...
Jak to przy królikach...często zostają mi resztki ziół, które są prawie sproszkowane - bo się połamały, bo transport - wiadomo. Zostaje to na dnie paczki i w sumie trochę szkoda to wywalać...
Zastanawiam się czy nie macie jakiś pomysłów na to co można by było zrobić z takimi "resztkami"? Jak je wykorzystać? Może ktoś już coś kombinował?
Proszę o sugestie
Pozdrawiamy serdecznie - Deedee, Dzwonek i ja...jadłopodawca