[Kraków] Porzucona na klatce Carrot szuka nowego domu

[worrek]

heh...podobnie jak z Adasiem jak zostalem WO to sie odrazu wyadoptował. Na tymczas przyjedzie do mnie królik dziś. Szczegóły zna Kic. Może też się tradycyjnie tak szybko wyadoptuje??

oscarez w takim razie musisz WO objąć wszystkie

zdradz nam kto też bedzie u Ciebie tymczasował

a jeśli chodzi o Carrot to wspaniała wiadomość a nowy domek być może mimo że nie jest na forum, to podzieli się z nami fotami obu uszaków

[oscarez]

no wlasnie nie wiem, moja Aga liczy na baranka  bo dla niej i tu cytuje "stojące uszy = zniszczenia w domu" 

Kic ma odebrać dwa, parkę, jeden baranek (samiczka) i samczyk jak to Kic się wyraziła "krecik". Na razie cisza więc zobaczymy co dalej.
niech Kic zdradzi szczegóły operacji bo ja niewiele wiem i nie chciałbym poprzekręcać 

niestety wiem znając Agnieszkę, że jak baranek i w dodatku okazałby się przytulaśny jak lubczyk...no to mamy cztery...co niestety mnie się nie podoba bo to nie ona o wszystko dba, karmi, kupuje, sprząta, leczy itd.

[bosniak]

Nowa mama Carrot, przemianowanej na Basię, jest na forum i już została poproszona o udzielenie się Już wiemy, że 30 stycznia panna jedzie do Krakowa na sterylizację, więc może jeszcze będzie okazja głasknąć ją osobiście

Niniejszym informuję także, że Carrotka dojechała szczęśliwie do DS, od razu zaczęła strzelać bryczki i podrygi, więc wątek mogę z czystym sumieniem zamknąć

Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy się zainteresowali królisiem, lajkowali i udostępniali na FB, angażowali telefonicznie i wspierali pieniążkowo Jesteście kochani