Chyba nikt nie chce przyjmować gości, kiedy jest zmęczony po pracy i chce spać, a spać nie może, bo na jego łóżku siedza nieznajome osoby? Nawet przebrać się nie mozna, ani uciec do innego pokoju, bo wszystkie pozostale pomieszczenia zajmują króliki i nie ma tam nawet gdzie usiaśc
Lokatorzy maja bardzo niewygodne u nas warunki, a ja się cieszę, że mimo to zgodzili się tu zamieszkać i nam pomóc przy królikach. Mają praktycznie zero prywatności i nie maja nawet gdzie schować swoich bagaży, narażeni są na częste wizyty nieznajomych osób, również pod swoją nieobecność.