co nieco wiem ..
wiec tak
Dynka nie ma ropnia ufff , choc zdjecie rtg nie wygladalo zbyt obiecujaco , na szczescie okazalo sie ze zeby ma dziewczynka w porzadku
Dynka ma katar ropny - ropne zapaleniem gornych drog oddechowych - to na pewno
reszte diagnozy doktor postawi po otrzymaniu wynikow badan : krwi ( dzisiaj nie zdazylo labotatorium
) i przede wszystkim wymazu i dopiero wowczas bedziemy wiedziec na pewno
natomiast przewracanie
Dynki zwiazane jest albo z oslabieniem organizmu albo .....
ostroznie doktor zasugerowal, bardzo ostroznie : wczesne stadium e cuniculi .....
na razie mamy sie nie martwic , bo musi byc to potwierdzone przez wyniki badan
wiec
na ta chwile
Dynka dostala lydium i dostanie jeszcze dwie dawki leku aby dziewczynke wzmocnic i meloven przeciwzapalnie i przeciwbolowo w dalszym ciagu, do soboty
a w sobote na naszej wizycie w Toruniu bedzie ostateczna diagnoza i ustalenie leczenia - wlaczenie odpowiedniego antybiotyku
takze nie jest zle bo zeby sa w porzadku ale do soboty musimy sie wstrzymac z jakakolwiek diagnoza i poczekac ..czego akurat ja nie lubie, szczegolnie w takich wypadkach
no coz kroliki ucza cierpliwosci oj ucza ...
p.s.
bylo duzo pacjentow u doktora - jak zwykle z reszta i co chwile ktos przeszkadzal - i dlatego to tak dlugo trwalo