Lizak juz w gabinecie czeka na zabieg
- trzymajcie kciuki aby wszystko poszlo ok
dla przypomnienia o kim mowa
Bede maila przyjemnosc goscic u siebie
Lizaka po zabiegu na czas powrotu do zdrowia
, wiec postaram sie w miare mozliwosci wrzucac wieci na biezaco
Cioper witamy na forum
- bardzo tutaj lubimy wiedziec jakie sa dalsze losy naszych podopiecznych po adopcji , wiec zalozenie osobnego watku dla
Lizaka jest super pomyslem
Harrison chyba tez sie szykuje do nowego domku
:
nasze szaro-srebne cudo moze w koncu skradlo kawalek ludzkiego serucha
, w niedziele ostatnie spotkanie i decyzja
:
obiecane fotki z wizyty
DS Amora :
Martini90 bardzo milo bylo Was goscic
i nawet sam
Amor skorzystal ze zdolnosci
Kaji , przyjechal na manicure i pedicure
byl nieco przestraszony ale "zabieg" trwal chwilke i zaraz po,
Amorek juz spokojniejszy wrocil w objecia swojej pansi
Dzisiaj dalszy ciag podawania autoszczepionki : trzecia dawka : 0.6ml ,
PHowciaki bez zmian wciaz kichaja ale jakby mniej albo to moje pobozne zyczenie
Sunzi mnie niepokoi , niezby dobrze toleruje nivalin
, po otrzymaniu zastrzyku , ta tylna łapa tak jakby sie jeszcze bardziej usztywniala a czas takiego stanu "dodatkowego usztywnienia" sie wydluza kazdorazowo
, generalnie po pierwszej serii w lipcu i sierpniu , stan łapy ulegl poprawie , w tamtym czasie łapa rowniez sie usztywniala po podaniu leku ale szybko wracala do normy ,do jej normy oczywiscie
wiec przystapilismy do kolejnej serii ale tym razem
Sunzi gorzej sie czuje po podaniu leku
,
czekamy na powrot dr Krawczyka , juz niedlugo , mam nadzieje ze szybko ta sprawe skonsultujemy , czekam na informacje co dalej