Bobo ma się tak:
A teraz pierwszy raz udało mi się uchwycić takie momenty
Ogólnie ciężko mu zrobić "sesje" bo tam gdzie aparat tam jest i Bobo
I tylko tym swoim noskiem wpycha się w obiektyw.
Nadal ćwiczymy, aby więcej bobków do kuwety lądowało. A tak poza tym to zaczyna się okres,kiedy król bada teren zębami
Ale to jest taki mały milusiński pan że wszystko można wybaczyć
Tak wgl. to w innym życiu chyba byłby psem bo woli przebywać z psami niż ze swoimi osobnikami