A jakiś updacik z weekendu?
w piatek przed transportem Kicusi , mialysmy W sOPOCIE , przemila wizyte , pewnego pluszaka ( siedzi na klatce rudziakow
):
dyskusjom na tematy krolicze nie bylo konca , mozna tylko zalowac ze wizyta byla zbyt krolka
, niewiadomo ile by nie trwaly wizyty naszych przyjaciol , jakos tak zawsze na koniec jest uczucie "niedosytu" , chcialoby sie jeszcze i jeszcze .....
i chcialabym dodac, ze bardzo duzo mozna wyniesc z takich wizyt , wymiana wiedzy i doswiadczen :
bezcenna nawiazane kontakty moga w przyszlosci przyniesc sporo korzysci we wspolnej walce przeciw bezdomnosci zwierzat
Bardzo dziekujemy za odwiedziny ,
Duzego Zajaca wraz z rodzina i przyjaciolmi
Duzy Zajac - zdobylam kontakt do osrodka rehabilitacji dzikiego ptactwa i malych zwierzaczkow w pomorskim - przesle Ci namiary niedlugo
BARDZO , BARDZO ZAPRASZAMY DO ODWIEDZIN W SOPOCKIM USZAKOWIE , KAZDEGO KTO TYLKO BEDZIE CHCIAL I ZNAJDZIE CHOC CHWILE W TYM GORACYM CZASIE WAKACYJNYM a w sobote kolejna wizyta u dr Krawczyka, tym razem byla ze mna
Basia i Patrycja ( Skittles ) :
Filusia - sterylizacja i oczywiscie "przeglad - wynik - bardzo pozytywny - dziewczynka miala narzady wewnetrzne w porzadku , zabieg przeszedl bez komplikacji i dziewczynka nam bardzo szybko sie wybudzila , teraz dochodzi do zdrowia u
Skittles , juz pieknie wszystko je i cudownie bobczy
Makumba - kastracja - kroliczek to okaz zdrowia - zabieg bez komplikacji , rownie szybko sie wybudzil a po powrocie do klacioriory , pierwsze co zrobil to zaczol "szamke "
- zglodnial nam chlopak okrutnie
:
u doktora byla rowniez czesc
PHowciakow :
PH05(samczyk) i
PH03 - i tu nie mam dobrych wiesci
- dwutygodniowa kuracja marbocylem nie przyniosla upragnionych efektow
- w dalszym ciagu
PHowciaki sa chore , podjeta zostala decyzja o przerwaniu leczenia marbocylem , przez dwa tygodnie PHowciaki beda dostawac Lydium a za dwa tygodnie powtorka badania wymazu u kazdego z siodemki PHowciakow i wtedy zobaczymy jakie przedsiewziasc dalsze kroki ...walka o ich zdrowie trwa
do dr. Krawczyka wybrala sie jeszcze jedna malunia istotka , czy ktos poznaje tego slodziaka ?
:
stan zdrowia" malego szczurka"
: stabilny , bez zmian ani lepiej ale tez nie gorzej - ropa dalej siaczy sie powolutku , jelita w bardzo dobrej formie juz nie beda ale funkcjonuja , z reszta coz mozna sie spodziewac po 9-10 letnim urwisie
mala zyje i ma sie w miare dobrze i to jest najwazniejsze
podziekowania za prezenty :
wielka paka siana ( pierwsza z trzech ) :
Solvieg i "spółka" i kolejna paczka siana -
PippiLotta paczka suszonej babki -
p. Dariusz sianko i dwie miski oraz dwa pojniki :
p. Martyna ( DT/DS Deasy ) zwirek i pojnik -
agakem (
DT/DS Chicy)
a na koniec cudowna nowina
PHowciak PH03 otrzymala imie :
Sunzi a wirtualnym opiekunem zostala
gabuizm