[3M] Uszaki z SOPOTU

[agakem]

Chica , Chica , Chica ... ...Chica , Chica, Chcia

tym bardziej moje serce sie raduje ze ma szanse na adopcje krolinka ktora najdluzej, jak do tej pory, przebywala w sopocie , troszke sie panna naczekala
ale mysle ze warto bylo ....  

no i Łaciata , ona jest juz niezla weteranka pod skrzydlami SPK , tula sie po DT juz prawie dwa lata ale w koncu i na nia przyszedl czas , za nia szczegolnie trzeba trzymac kciuki oby sie powiodlo  
oczywiscie za Chicusie rownie mocno  

Oj ja czuję, że już jej nie oddamy - jeśli nam pozwolicie - bo już skradła nasze serca
Własnie odbyła pierwsze brykanko po pokoju - nie ostrożny spacer jak dotychczas tylko radosne kicanie i tarzanie się po łóżku - teraz leży obok mnie na boczku i odpoczywa - świetnie się na to patrzyło, widać, że jest jej tu coraz lepiej. I już nawet nie boi się podchodzić do nas, sama się pcha do głaskania... Jest niesamowita!

Tylko chyba będziemy musieli się przejechać do Weta na obcinanie pazurków, bo łazi po nas obojgu i już cali podrapani jestesmy, a czarne pazurki trochę strach obcinać samemu

Mam nadzieję, ze inne uszaki - również, a może przede wszystkim weterani -też szybko domek znajdą i będą mogły też swobodnie pokicać...
Będziemy kibicować!

[joac]

Bardzo się cieszę, że Chica znalazła domek (na razie DT, ale kto wie - i że tak dobrze się w nim czuje Kochana królinko, niech Ci będzie jak najlepiej, pięknotko!

[Donia]

Whisky zdjęcie to aż w ramkę chce się wstawić, takie piękne ! 

Chica też niezła modelka Wspaniale, że ma już swoich kochających opiekunów 

No i Łaciata Trzymaj mi się tam dziewucho moja ! Ciocia Donia trzyma za Ciebie bardzo ! , bardzo ! , bardzo ! mocno kciuki, żeby i Tobie się udało. Musi się udać, nie może być inaczej   

[PippiLotta]

Ale te moje wnusie wyrosły i takie puchate pięknotki Ten mało ofutrzony to wpisz wymaluj tatulek

[Skittles]

"ale jest bardzo ruchliwa"

No tak teraz ma szansę porządnie się wybiegać w nowym domku 
Wraz z Bobem trzymam kciuki za Łaciatą

[miła]

w sobote czeka nas kolejna wyprawa do dr Krawczyka
jada PH05 i PH03 na sprawdzenie jak idzie kuracja antybiotykowa marbocylem oraz  Filusia na sterylizacje i Makumba na kastracje - to na razie tyle , do jutra moze sie cos jeszcze "urodzi"

[nellciaa]

miła wypluj to - niech lepiej się nic więcej nie rodzi

[miła]

tfuuuu...tfuuuu......tfuuuu   

[Milcia]

Chica dzis pojechala do domku

pa pa pa 

aaa i mamy nowa szanse na transpot dla Kicusi ...

Wczoraj stałam przy Kiciusi. Ona tak potrzebuje glaskania. Robi sie jak nalesnik, jak wkladasz lape do klatki aby pogłaskac... Kochana    oby transport sie udał 



Maluchy juz nie sa az takimi maluchami - pieknie, nic tylko gapic sie  i modlic sie, kiedy zachwytaja za serce nowych opiekunów i na DS ! 

[miła]

na 99%  Kicusia w sobote jedzie do Poznania z Duzym Zajacem  a w przyszlym tygodniu zapowiada sie spotkanie w sprawie DS dla Kazia

W KONKURSIE NR 41 NA SOPOCKICH POWODZIAN
ZOSTALY DOLOZONE LOSY
W TEJ CHWILI KONKURS ZAMIENIL SIE NA TERMINOWY CZYLI DO NIEDZIELI JEST SZANSA NA WYKUPIENIE LOSÓW
JESZCE TYLKO 3. 5 DNIA 

[Milcia]

A co u Amorka, Pilotka ? 

[miła]

nellciaa co u Amorka ?  a Pilot sie aklimatyzuje , troszke nie chce sie podporzadkowac seniorowi ale juz skradl serce uszatej panience , zaprzyjaznianie w toku , trzymajcie kciuki aby stal sie trzecim czlonkiem uszatego stada  

wczoraj do DT z opcja DS pojechala Deasy   i za nia , trzymajcie kciuki aby juz do nas nie wrocila  

a jutro do DS jedzie Kiciusia , Duzy Zajac wraz z cala rodzina zabierze ja w podroz do Poznania  

w zeszlym tygodniu trafila pod nasze skrzydla kolejna krolinka :
AUTOSTOPOWICZKA




bezimienna dosc otyla samica , sadzac po dlugosci pazurow ( podobno ok 10cm) , nie pierwszej mlodosci
zostala znaleziona w tej klatce ze zdjecia (ok.57cm)  , duze prawdopodobienstwo ze musiala w niej siedziec od bardzo dawna
i w ogole z niej nie wychodzic , wskazuje na to jej otylosc i dlugosc pazurow , dosc pokazna  , pazurow tych co pozostaly
bo czesc ma wylamane po sama nasade  a za pokarm sluzyly jej resztki z fast foodów, dropsy i orzeszki ziemne w łupinkach ....
( mozliwe ze jakis przechodzien zlitowal sie troszke nad krolikiem i wrzucil jej to co mial ..)
nie wiadomo ile krolinka siedziala samotnie w tej klatce na "wolnosci " , fakt jest taki ze do tej pory bardzo slabo je ...
obecnie krolinka przebywa na czasowym DT u mas  

  SZUKAMY DLA NIEJ WIRTUALNEGO OPIEKUNA , KTORY PRZYGARNIE JA WIRTUALNIE I NADA JEJ IMIE  

[PippiLotta]

Białasio ma się bardzo dobrze

[Integra]

PippiLotta ostatnie zdjęcie jest rozczulające Białasek lizaczek

[Bbutterfly]

łojejku Białaskuu jaki Ty jestes rozczulająco śliczny ! 

[mandarynka89]

Deasy w nowym domku  
http://imageshack.us/photo/my-images/259/9pdp.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/62/y0di.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/837/kyv0.jpg/

[monika.siedlce]

jaka ona już duuuuża   bardzo się cieszę, że i Deasusia znalazła domek   trzymam kciuki za małą  :


Edit: przepraszam, za przeciągnięcie wpłaty WO  dziś już poszedł przelew 

[agakem]

Deasy w nowym domku  
http://imageshack.us/photo/my-images/259/9pdp.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/62/y0di.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/837/kyv0.jpg/

Ona jest przesłodka!!  
Fajnie tak oglądać jak królasie które trafiają do domków, zaczynają poznawać życie pozaklatkowe i odkrywają nowe lądy i jaką mają z tego radochę.
Bezcenny widok!  

[gabuizm]

Jest tyle potrzebujących serduszek... Ale obiecałam sobie, że zamiast Chiki wezmę PH-i zaraz leci mail w tej sprawie. Oby ten też szybko znalazł dom, bo moje kochane uszaki mają się nieźle  Duża rotacja 
Chica... Tak długo czekałaś na swój dom... Dopiero co na forum pisałam, że cieszę się losem każdego, ale gdzie dom dla Ciebie... No i mosz, wykrakałam  Mam nadzieję, że będziecie bardzo kochali dziewuszkę 

[agakem]

Jest tyle potrzebujących serduszek... Ale obiecałam sobie, że zamiast Chiki wezmę PH-i zaraz leci mail w tej sprawie. Oby ten też szybko znalazł dom, bo moje kochane uszaki mają się nieźle   Duża rotacja  
Chica... Tak długo czekałaś na swój dom... Dopiero co na forum pisałam, że cieszę się losem każdego, ale gdzie dom dla Ciebie... No i mosz, wykrakałam   Mam nadzieję, że będziecie bardzo kochali dziewuszkę  

Narzeczony wczoraj leżał ponad pół godziny, półzgięty, na podłodze ucząc ją pić z nowego poidła (miała problemy, musieliśmy lać do miseczki wodę...) powtarzając "kjujik, kjujik, no Chicunia pij noo"  Nauczył! Łazi do niego co chwila, zaczepia żeby pogłaskał.. Do mnie cały czas włazi na kolana i na laptopa, zwraca na siebie uwagę, żeby ją głaskać (wczoraj mi przestawiła rotację widoku na monitorze o 90 stopni - męczyłam się z 10 minut żeby to przestawić z powrotem!). Jak wracamy do domu to się przykleja do klatki bo wie, że zaraz ją wypuścimy a potem skacze jak opętana po pokoju... Jak tu jej nie kochać...? 

Musisz pisać o wszystkich swoich podopiecznych tak, żeby im tak samo dom "wykrakiwać" najwyraźniej działa Dobra z Ciebie duszyczka, tyle świetnych uszaków masz pod opieką! Sama pewnie też się w końcu zdecyduję na bycie WO, jak się ustabilizujemy finansowo po zakupie wyprawki dla Chici.. Bo to świetna sprawa jest, miło się na serduchu robi...