Kawaler już u mnie. Pierwsze wnioski z obserwacji - jest luzakiem ,ani jazda samochodem ,ani zagroda (jakby nie patrzeć nowe miejsce) go nie zestresowały..leży teraz długi w zagrodzie jakby mieszkał tam zawsze
sianko i suszone liście jabłoni mało go interesują - do tej pory jadał mieszankę ,którą zresztą dostałam w "wyprawce".. Ze zdrowotnych - siekacze prawie na pewno do korekcji (dolne są naprawdę mocno przerośnięte) , jest ciut tłusty i ma wielkie "cojones"