Pan Lilly na DT

[joac]

Oby tak właśnie było, jak pisze po_sąsiedzku. Żal i Lilusia, i Twojej, Mavee, rodziny Kochane uszątko, co mu jest?

[juta]

a co mu jest, jeśli w ogóle uda się zbadać - to dowiemy się dopiero w czwartek;
ja dziś co chwilę wiszę na telefonie do sicci i wtajemniczam ją w swoje obawy co do przyczyn choroby Pana Lillego;
uczulam na to - co powinno być dokładnie sprawdzone, choć wiem, że sicca ma wiedzę większą ode mnie, ale nie chcę by cokolwiek zostało przeoczone;
na forum nic nie powtórzę, może moje obawy się nie sprawdzą

[Sicca]

Melduję się na wątku ucholca!
Tak jest - w czwartek odbierzemy Pana Lillego i zawieziemy go do Wrocławia - tam zdiagnozujemy (chcę dotrzeć do każdego specjalisty, którego potrzebujemy, o ile to tylko będzie możliwe), zbadany zostanie także przez dyplomowanego fizjoterapeutę - postaram się zrobić wszystko, co tylko się da, aby rozwiać nasze wątpliwości.. Również jestem pełna obaw, nie chcę jednak ładować w swoje myśli coraz to innych pomysłów - w czwartek na pewno uzyskamy nowe informacje..

[joac]

Dobrze, że będziesz czuwać, Sicca, będziemy mieć pewność, że wszystko zostało dopilnowane...

[mavee]

Cieszę się bardzo,że Lilluś będzie w najlepszych rękach.Apetyt ciągle mu dopisuje,nawet marchewkę,na którą wcześniej krzywo patrzył,teraz zajada on w ogóle rzuca się na jedzenie jakby mu ciągle mało było.Bobeczki również są prawidłowe,tylko tego siusiu nie mogę pobrać,bo jakoś tak mocno omyk ma pod sobą,że wszystko w niego i łapki wsiąka nim poleci w róg kuwetki

[Sicca]

Joasiu, jakby co - w czwartek mogę pobrać też od niego próbkę moczu - jeżeli to miałoby niepotrzebnie stresować i Ciebie i Pana Lilly'ego

[Elzbieta1950]

Doktor na miejscu może pobrać mocz ugniatając pęcherz. Tak mojemu królikowi dr pobierała.Dużo tego towaru nie trzeba.

[mavee]

Będę próbować,póki jest u mnie.Po prostu sobie siedzimy z kuwetką na kolanach,Liluś w kuwetce głaszczemy się,podjadamy marchewkę i czekamy,jakoś mam pecha trafiać na zbyt małą ilość siuśków w pęcherzu

edit:no właśnie wiem,że nie trzeba dużo,ale nawet tego 1ml nie ma

[juta]

bardzo proszę - czy ktoś mógłby nam pomóc w opłatach za leczenie Pana Lilly ?

mamy już do opłacenia fakturę na 128zł.,
chcielibyśmy podjąć lecznie króliczka od czwartku po jego przyjeździe do Wrocławia,
jednak do tej pory nie wpłynęła na króliczka ani jedna złotówka 

[joac]

Dopłaciłam coś, kochani pomóżcie Lillemu! To taki cudowny uszak...

[Sicca]

joac, powiedz - co byśmy bez Ciebie zrobili.. ?

[dori]

Mam pomysł, proszę o przeczytanie ,przemyślenie  i podjęcie decyzji. Piszę w tym watku , bo to dotyczy Pana Lilly , a moze i Pana Szyszaka .

Jutro tłusty czwartek!!!!!!
Jesli mamy zeżreć   ileś tam pączków i ma nam przybyć i tu i tam , wstydzić się potem  wałeczków , tłuszczyku  ,zrezygnujmyz tych pączków :z jednego , dwóch, ile kto moze  , a zaoszczędzone pieniążki  wpłaćmy na leczenie Pana Lilly. Korzyści będą obopólne , nam nie przybedzie za dużo , a Pana Lilly bedzie za co leczyć .
Jeśli każdy z nas zrezygnuje co najmniej z dwóch , da się wyleczyć więcej krołików.

Tylko proszę nie mówić ,że raptem nikt nie lubi pączków ...  

A może ktoś wrzuci na FB ten apel razem z nr konta , na który można/trzeba wplacać ,razem z krotka info o krołiku , dlaczego potrzebuje pomocy , gdzie   przebywa , na co choruje itp ...

[joac]

Dori, inicjatywa przednia! POmóżmy Lilusiowi niejedzeniem pączków Albo jedzmy pączki i pomóżmy tak czy siak!!!

[Scampi]

co wpisać w tytuł przelewu ? na leczenie Pana Lilly?
dzielne jesteście dziewczyny !

[joac]

na leczenie Pana Lilly i "wrocław" Dzięki, Scampi, kochana jesteś , jak zawsze

[Scampi]

no co Ty. Ja to z egoizmu, żeby lepiej spać. Nie to, co Ty , ukochana ciociu wszystkich uszaków

[joac]

Ja to z egoizmu, żeby lepiej spać.

A Ty myślisz, że ja nie?

[Eni]

Wrzuciłam na FB, ale byłoby dobrze, jakby jakiś admin strony dolnośląskiej udostępnił na stronie, bo inaczej ludzie tego nie widzą w powiadomieniach.

[joac]

Eni, genialne to!!!

[mavee]

Świetny pomysł Eni i dzięki wszystkim za zaangażowanie