No ja też o 5 wstaję,bo jeszcze klatkę przyszykować muszę,wszystko mam już gotowe,jeszcze tylko klatka do wyczyszczenia,bo odkąd Lilek nie ma kuwetki to siuśka w każdym rogu.Teraz jak mu sprzątałam,wgramolił się do transporterka zaciekawiony,tylko cały czas go pilnuje,bo ciągnie ta łapkę niemiłosiernie,więc pilnuję,żeby gdzieś nie zahaczył.Ale jak granulat wieczorny dostawał,to "biegł" na tych 3 łapkach.Aktualnie go tylko i wyłącznie górą z klatki wyjmuje i wkładam z powrotem,bo nie wyobrażam sobie,żeby sam z klatki w takim stanie wychodził.Ja to chyba dzisiaj nie zasnę.
edycja:
Oczywiście wielkie podziękowania modom SPK na facebooku,widziałam udostępnienie plakatu.Dori miała świetny pomysł,a Ty Eni równie wspaniały ze zrobieniem plakatu.Oby się nazbierało dla chłopaczków.
Co do tej drugiej łapki,to nie jestem pewna czy to to samo się dzieje,co z lewą łapką.Oby to faktycznie stan zapalny był i skończyło się wszystko na wilekim strachu.