Długo zastanawiałam się nad tym, gdzie powinnam umieścić ów temat i ostatecznie zdecydowałam się na ten dział...
Moja Aria jakiś miesiąc temu miała problemy z robieniem bobków, właściwie nie robiła ich wcale przez cały dzień i bardzo się zmartwiłam, mimo, że miała stosunkowo miękki brzuszek i zachowywała się zupełnie normalnie. Myślałam, że przytkała się mieszanką, którą jadła w tamtym czasie. Kupiłam ją w sklepie zoologicznym razem z uszakiem, żeby nie zmieniać jej drastycznie diety. W każdym razie zostawiłam jej wtedy tylko siano, wodę i suszki, dodatkowo podałam herbatkę z rumianku, a potem z mięty i wszytko wróciło do normy. Było lepiej niż podczas normy, robiła duże, suche kupy^^ Nie chciałam, żeby ta sytuacja się powtórzyła (jestem przewrażliwiona, jeśli chodzi o moją królinkę), więc zaczęłam stopniowo zmieniać jej pokarm na Cuni Pro. Bobki nie były już takie, jak wcześniej, ale były, więc się nie obawiałam.
Aria ma już 3 miesiące, więc uznałam, że powinnam spróbować dać jej trochę zielonego. Zaczęłam wczoraj od kawałka natki z pietruszki, niby kupkowała, ale bobki były dość małe. A teraz stało się... Aria znowu nie zrobiła dziś kupy, prócz paru bobków, a ja znowu się martwię.
Mam zamiar dać jej herbatki z rumianku i mięty, ale właściwie nie wiem czy powinnam, ostatnim razem czytałam, że można podawać królikom od czasu do czasu herbatki, ale chcę się upewnić. Znacie jakieś inne sposoby na tę dolegliwość ? A może takie dni bez bobków są normalne u niektórych królików ?
Proszę o wasze rady doświadczeni królikarze