[Przygarnij Królika] Marcelek, schroniskowy króliś szuka domku / Śląsk

[Kitty27]

Przedstawiam Wam nowego podobiecznego. Jest nim biało - szary (nie wiem, czemu na zdjęciu wyszedł brązowy) karzełek, który został dzisiaj odebrany z katowickiego schroniska.

Oto on



Na imię ma Marcelek.
Wiek nieznany, ale raczej dałabym nie więcej niż 2 lata.
Samiec pełnojajeczny.
Łagodny, ciekawski, nie boi się niczego, bez problemu daje się brać na ręce.
Bardzo mocno napalony, koniecznie jest go jak najszybciej wykastrować.
I jego prawo ucho coś mi się nie podoba, jest tak jakby twarde i spuchnięte, wet musi to zobaczyć.

Zapraszamy do adopcji

http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-marcel-zabrze

kontakt: kasia@przygarnijkrolika.pl

[joac]

 Śliczny, taki krępy   Jakby kuzyn mojego Rubensa vel Bluelka. Wygłaszcz maluszka

[Kitty27]

Jak dla mnie bardzo podobny do adopcyjnego Fionka od konopniczanki
http://www.przygarnijkrolika.pl/wp-content/uploads/2012/01/fionek1.jpg

Tyle, że Fionek ciut większy i oczka ciemne, no i brązowy.

A Bluelka pamiętam, miałam go u siebie parę dni, wygłaszcz go ode mnie

[joac]

Oj, faktycznie podobny do Fionka Tyle, że Marcelek ma chyba niebieskie oczy, jak mój Rubcio Znasz go? Jak miło Wygłaszczę go od Ciebie, jak tylko wylezie zza fotela, huncwot i leniuch
Mam nadzieję, że Marcelek szybko znajdzie domek, wygląda na naprawdę urokliwego kawalera

[Kitty27]

No pewnie, że znam Bluelka, odebrałam go od byłej właścicielki (nie tej ostatniej, ale wcześniejszej) ty chyba jestes jego czwartym czy piatym domem.

Tak, Marcelek ma niebieskie oczy Też mam nadzieję, że migiem znajdzie domek, bo faktycznie jest urokliwym króliczkiem, ale jego nadmierny testosteron daje w kość, jego jedynym celem jest ludzka ręka służąca do zaspakajania jego popędów.

[kagar]

Marcelek ma oczy błekitne identyczne jak moja (jak fajnie to brzmi) Elenka

joac maluszek po kolacji został wygłaskany bo dzisiejszą noc spędza u mnie

Pozdrawiamy i też trzymamy kciuki za kochający domek.

[joac]

O, to jeszcze go utul ode mnie na dobranoc, kagar  - chyba, że niebezpieczny jeszcze z niego gwałciciel

[kagar]

Masz jak w banku, że go wytule.

Po małym widać, że hormony go męczą ale nie jest jeszcze chyba tak źle.

Fakt będzie musiał się wiele nauczyć ale jak będzie pilnym uczniem to wszystko ogarnie i to szybko.
W jego oczach widać dużą dozę inteligencji.

[dori]

Kagar , jak go mogą nie męczyć hormony , kiedy widzi  tyle pięknych lasek w twoim domu   

[Kitty27]

Po małym widać, że hormony go męczą ale nie jest jeszcze chyba tak źle.

powiadasz, że nie jest jeszcze tak źle?
To ty chyba jesteś oazą cierpliwości, bo ja mam ograniczoną cierpliwość ;]

[kagar]

iedy widzi  tyle pięknych lasek w twoim domu   lolek

No niestety Marcelkowi nie jest dane je poznać bo siedzi w innym pokoju ale fakt jest taki, że się wyczuły bo moje panny czatowały przy drzwiach z pokoju.

To ty chyba jesteś oazą cierpliwości,

Kitty ja ogólnie jestem ponoć bardzo cierpliwa i ciężko mnie zdenerwować nie to co mojego ślubnego

[gogamor]

Fajniutki chłopczyk.

[Kitty27]

Marcelek został objęty wirtualną opieką przez withinbacardi. Dziękujemy! 

[gogamor]

Chętnie przygarnęlabym Marcelka ale mam w domu samczyka tez niewykastrowanego. Mogły by byc toczone walki.

[Kitty27]

Marcelek w DT rozrabia, nie boi się w ogóle kotów, pogonił je, a 4 miesięczną kotkę poobskakiwał ;]

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=7iCzYV2kUpw" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=7iCzYV2kUpw</a>

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=TDmHwg4cJUs" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=TDmHwg4cJUs</a>

[ewa2610]

ale słodki!!

[joac]

Rozbrajający, szczególnie jak się tych głasków domaga, słodycz królicza w czystej postaci wygląda mi na mniej niż 2 lata, ale nie wiem, taki młodzieńczy ma wygląd?

[Kitty27]

Też mi się wydaje młody

[kagar]

Mnie on wygladał jak tak się mu poprzyglądalismy z mężem na uszaka do roku może troszkę więcej.

[Kitty27]

Na czwartek Marcelek ma zapisaną wizytę u dr Moroz, o ile nie będzie przeciwskazań zdrowotnych od razu zostanie odjajczony.

Może jakaś piękna królicza panna zakocha się w nim?

[Kitty27]

Dzisiaj jest ważny dzień Marcelka.
Pozbawiamy jego męskość.

Prosimy o kciuki!

[kagar]

Kitty trzymammy wszyscy kciuki, łapki i uszka za tego dzielnego kawalera

[Kitty27]

Z Marcelkiem nie jest dobrze.

Ma stan zapalny odbytu, widać, że ma nabrzmiały odbyt (wcześiej to zauwazyłam, ale nie byłam pewna, czy to normalne), jak się dotyka w to miejsce to leci krew i ropień. Prącie ma "wypadające", pewnie jak rozumiem, że pracie ma cały czas na wierzchu i nie potrafi je schować, ale dowiem się o co z tym chodzi dokładnie, na razie czekam na wieści od wetki. Istnieje podejrzenie u niego kiły.

Jego prawe ucho jest zastwardziałe, prawdopodobnie to wynik wczesniejszej infekcji lub krwiaka.

Marcelek został w lecznicy i będzie badany. Czekam na info od dr Moroz.

W związku z tym kastracja odwołana.

I tu naleza się kolejne podziękowania dla p. Iwony za ogromnie zaangażowanie. Specjalnie pojechała z Marcelkiem do Rybnika.

[joac]

Matko, co za biedaczek! Kiła u królików?? Co za zmora się do maluszka przyczepiła No nic, czekamy na wiadomości o Marcelku, oby były (w miarę) optymistyczne...

[kagar]

Kitty to są naprawdę smutne wieści tymbardziej, że Marcel nie wyglądał na tak chorego malucha.

Zaciskamy mocniej kciuki i czekamy na wieści.

[Kitty27]

No, to prawda zachowywał się jakby nic mu nie było, ale od samego początku dziwny wygląd jego odbytu i ucha trochę mnie zaniepokoił.

[joac]

Kiedy Marcelek zostanie odebrany po badaniach w lecznicy?

[Kitty27]

Kiedy Marcelek zostanie odebrany po badaniach w lecznicy?

Nie wiem, czekam na wiadomość od dr Moroz.

Edit: 21:37

A więc tak, Marcel zostanie w lecznicy do poniedziałku, pani doktor chce mieć go na oku w trakcie leczenia antybiotykiem.
A więc Marcel ma stan zapalny śluzówki odbytu oraz narządów rodnych z podkrwawiającymi nadżerkami, te zmiany sugerują kiłe króliczą. Prawdopodobnie ma od dawna. Tutaj macie zdjęcie (specjalnie dałam link, bo dla niektórych może to być nieprzyjemny widok). Jak odebrałam Marcelka to nie miał zakrwawionego odbytu, czli jednak to się pogorszyło.https://picasaweb.google.com/112167755358114850783/Marcel?authkey=Gv1sRgCIKS0Pzm4oMW#5790345048790462626
Jeśli chodzi o to jego ucho, to jak wcześniej wspomniałam jest tak jakby stwardniałe. Wygląda to na dawną infekcję lub krwiak albo ropniak po ugryzieniu. W głębi ucha nie ma zmian zapalnych. To ucho zostało wyczyszczone, widać, że króliczek odczuwa dyskomfort. Na razie pani doktor będzie to ucho obserwować.

No to na dzisiaj tyle o Marcelku. Prawdopodobnie Marcelek zmienia DT, musi być po opieką osoby doświadczonej, potrzebuje pewnej ręki.  

[joac]

Boże, co za biedactwo kochane Musiał się męczyć, słodziak malutki. Dobrze, że trafił w ręce lekarza; miejmy nadzieję, że antybiotykoterapia pomoże. Skąd taka choroba?
Trzymam kciuki, wysyłam dużo ciepłych myśli małemu Marcelkowi i jego opiekunom

[Kitty27]

Skąd taka choroba?

Pani dr powiedziała, że kiłą króliki zarazają się poprzez krycie. Na necie wyczytałam "możliwość zakażenia w nie zdezynfekowanym pomieszczeniu, zasiedlonym po innych zwierzętach."

[kagar]

Biedny maluszek

3mamy kciuki za szybkie i bezbolesne leczenie.

[Kitty27]

Od poniedziałku Marcelek zamieszka tymczasowo u pani Iwony w Gliwicach, poprzedni DT był OK, ale niedoświadczony, zresztą się do tego przyznał zanim brał królika.

Po raz kolejny pani Iwona ratuje nasze króliki. Jesteśmy niezmierne wdzięczne!

[joac]

Cieszę się, że króliczek będzie pod dobrą opieką. Ciągle trzymam kciuki za udaną terapię antybiotykiem. Musi być dobrze !

[Kitty27]

Najnowsze wieści o Marcelku od pani Iwony:

Marcelek jest już u pani Iwony i będzie u niej tak długo aż znajdzie DS. Pani doktor jest bardzo zadowolona z efektow leczenia, w jego pupce widać dużą poprawę, jak dobrze pójdzie to w czwartek będzie miał ostatni zastrzyk, a potem kastracja.

[joac]

Jak się cieszę, że dupcia Marcela dochodzi do siebie, a terapia działa! I wspaniale, że ma taki fajny, troskliwy DT. Lubimy czytać takie posty

[Kitty27]

Dupeczka Marcelka ładnie się zagoiła i ani śladu po chorobie Teraz czekamy na termin kastracji, ponoć Marcelek strzela moczem na kilometr, podobno dr Moroz dostała w twarz 

A tak poza tym Marcelek lubi być brany na ręce i być przytulany!  Gdyby nie ten jego testosteron to prawie ideał, nie?

[joac]

Kitty, jakie fajne niusy (no, może oprócz tego strzelania moczem w dr Moroz ) - dobrze, że dupeczka się zagoiła i maluch pójdzie na kastrację. Lubi być brany na ręce i przytulany? Oj, od początku mi na takiego wyglądał - słodziak kochany. Pod tym względem też jest kuzynem Rubensa - ten może na rękach aż tak chętnie nie przebywa, ale dałby sie pokroić za głaski i potrafi się ich ostro domagać! To już tylko kastracja i Marcelek będzie gotowy do adopcji! A dr Moroz określiła jego wiek?

[Kitty27]

A dr Moroz określiła jego wiek?

Nie pytałam, ale mogę zapytać, chociaż biorąc pod uwagę jego wysoki temperament i wygląd raczej na młodego wygląda, powiedzmy tak, do ok 2 lat. 

[joac]

Ja tak z ciekawości pytam, choć pewnie przy adopcji określenie wieku byłoby przydatne...

[Kitty27]

Ja tak z ciekawości pytam, choć pewnie przy adopcji określenie wieku byłoby przydatne...

Pewnie, że przydatne, ale prawda jest taka, że wiek u 90% dorosłych królików (nie mówiąc już o maluchach) trafiających pod naszą opieką jest nieznany, więc tylko na podstawie zachowania i wyglądu, stanu pazurkow czy zębów możemy podać orientacyjny wiek, a także informacji od byłego właściciela, chociaż nierzadko mijają z prawdą (obniżają wiek królika), a lekarz weterynarii także na podstawie narządu wewnętrznego (o ile królik jets operowany).

[joac]

Kitty, jasne, wiem, że nikt nie poda daty jego urodzin - tylko bardziej w stronę czy ma rok, czy cztery latka.

[kagar]

Jak miło się czyta takie wieści

Prosimy przekazać miziaki od naszej wesołej rodzinki

[Kitty27]

Marcelek jest zdrowy i czeka na domek! Niebawem kastracja.

Nikt go nie pokocha?

[Kitty27]

Marcelek został odjajczony i miewa się bardzo dobrze

Siedzi w lecznicy wraz z Chanti i Fridą

Ktoś już go pokochał, więc prosimy o kciuki, żeby adopcja doszła do skutku

[joac]

Marcelkowi szykuje się nowy domek?  wspaniale, jak szybko! Żeby tylko wszystko doszło do skutku, trzymamy kciuki na wszystkich kończynach I już po sterylce, dzielny chłopczyk

[withinbacardi]

Jak się miewa mały cudak ?

[joac]

właśnie, jak maluszek? Ciągle trzymam kciuki za wspaniały Ds dla Marcelka Uspokoił się troszkę po kastracji?

[Kitty27]

Witam

Nie pisałam, bo nie chciałam zapeszyć, ale myślę, że już mogę napisać, iż wszystko poszło pomyślnie i Marcelek niebawem pokica do nowego domu

A jeśli chodzi o hormony, to jeszcze szaleją, ale myślę, że z czasem opadną. Strasznie garnie do ludzi, bardzo towarzyski i wesoły Nic tylko pozazdrościć nowej opiekunce takiego sympatycznego króliczka

[IzaK]

No to gratulacje dla Marcelka i nowej opiekunki 

[joac]

To trzymamy kciuki jeszcze cały czas - dopóki Marcelek nie pokica do DS, a DS nie zda relacji z pobytu Marcelka u siebie . Nowej opiekunce trafi sie prawdziwy cudak - a że jeszcze wesoły i garnie się do ludzi - król nad króle!!!

[withinbacardi]

          dla przyszłej opiekunki

[polcia]

piękny jest gratulacje dla nowej opiekunki i trzymam kciuki za tego cudaka!

[Kitty27]

Marcelek dzisiaj szczęśliwie pokicał do nowego domu Chyba już czuje się jak u siebie, bo już obródkował każdy zakamarek i kicał jakby już od zawsze tam mieszkał. Niebawem czeka go zaprzyjaźnianie z króliczą pięknością

Szczególnie podziękowania dla pani Iwony za DT dla Marcelka i wspaniałą opiekę, dla zgagi za pomoc przy adopcji, a p. Natalii za przygarnięcie schroniskowego chłopczyka

Temat można zamknąć

[joac]

Jeszcze nie można zamknąc tematu, bo musze sie wypowiedzieć: bardzo się cieszę, że ten wspaniały chłopczyk znalazł domek - gratuluję nowej opiekunce przepięknego, niebieskookiego maluszka i życzę owocnego zaprzyjaźniania - liczymy na wątek Marcelka!

[Kitty27]

Asiu, my też się cieszymy Zwłaszcza jest to rekompensata za to, że wczoraj byłam podłamana z powodu adopcyjnej Poli... jej się nie udało..

liczymy na wątek Marcelka!

oj fajnie by było, ale nie każdy wchodzi na forum i nie każdy ma na to czas/chęć/możliwość, chociaż może uda mi się namówić p. Natalii  

[joac]

Może się pani Natalii uda - bardzo prosimy!
właśnie doczytałam o Poli - biedna mała

[bosniak]

Gratuluję adopcji i zamykam wątek poszukiwawczy