Kic kochana, tylko chodzi o to, że ja żwirek potrzebuję do Lublina
, bo za tydzień wracam na uczelnię. Wyjeżdżamy ze zwierzętarnią na 'dziki wschód' i musimy mieć możliwość zamówienia sobie większej ilości i dostarczenia nam tego pod nosy, tj drzwi mieszkania, więc takie allegro i Pan Kurier bardzo by nam pasowali.
Historię peletu i tłumaczenia takiej ofierze losu jak ja gdzie się po niego jedzie
: pamiętam i na pewno bym skorzystała, gdyby nie nasz wyjazd
.