Melduję że Xena właśnie wcina kolację.
Obie miałyśmy długi dzień, dopiero po 18 trafiła do mnie do domu. Urządziłam jej kącik i musiałam już lecieć. Dopiero wróciłam do domu, więc nie miałam czasu z nią po przebywać. Ale jest fajna, ma słodkie uszka
Nie wiem w jaki jest wieku, ale wydaje mi się strasznie chuda, kości jej wszędzie widać. Jutro rano po drodze do pracy podrzucę ją do dr., popołudniu odbędzie się sterylizacja i po pracy zabieram ją do domu.
Szyszka jak chcesz zapraszam, ale może pod koniec tygodnia, żeby nie po samej sterylizacji.
A teraz lecę na twarz, wybaczcie
Postaram się zrobić chudzielcowi jakąś fajną sesję, ale najpierw muszę wymodlić trochę wolnego czasu ;P