Wg mnie jak je sianko, i to chętnie, to wszystko idzie ku dobremu. Brzuszek masowałam zawsze małymi kółeczkami, zdecydowanie, ale nie za mocno, schodząc stopniowo w dół brzuszka. Obydwiema rękami. Nie lubią tego, ale wg mnie pomaga. Co jej może być? Coś jej zaszkodziło, zjadła za dużo surowizny? Coś nowego podałaś do jedzenia? Zbyt łapczywie coś zjadła? - garść pomysłów. A masz pomysł, czemu schudła? Ma więcej ruchu z Ginko?
a, też polecam bobotic albo infacol - to samo, ale dla niemowląt, słodziutkie, bananowe, z fajnym "podawaczem dopyszcznym"