A teraz małe sprawozdanie dla was
Po ogarnięciu stoiska przy pomocy Magdy (forumowa madzia.m4) oraz naszych nieustraszonych partnerów czym prędzej z Martą założyłyśmy królicze uszy i pokicałyśmy promować nasze stoisko na pochodzie. Gdy my czekałyśmy już pod fontanną (oczywiście jak zawsze przybyłyśmy punktualnie, nie to co inni
) by wyruszyć na Przemarsz, Magda zdołała odpowiedzieć na kilka podchwytliwych pytań konferansjera
Nasz pochód po przejściu przez fontannę na Placu Wolności skierował się w stronę Ratusza, gdzie czekaliśmy aż o 12 pojawią się słynne poznańskie koziołki, które miały wystąpić w koszulkach z logo Poznańskiego NGO i cóż.... nie od dzisiaj wiadomo, że zwierzęta nie lubią przebieranek
Mechaniczne kozy były gołe i wesołe
Ten punkt imprezy jednak nie skończył się tak szybko - otrzymaliśmy bowiem puzzel z nazwą SPK oraz na odwrocie fragmentem układanki z logo i hasłem Poznańskiego Dnia NGO i trzeba było wysilić swoją mózgownicę by wcisnąć gdzieś ten element
W czasie gdy my przedzierałyśmy się z całym tłumem innych wolontariuszy przez ulice Starego Miasta mój biedny chłopak został sam na stoisku z wiedzą na temat królików, którą da się streścić w stwierdzeniu, że królik to małe zwierzę z wielkimi uszami
Na szczęście dzięki wrodzonemu talentowi do konwersacji (czyt. owijania w bawełnę) dał sobie jakoś radę bez nas.
Po powrocie zmęczone wskoczyłyśmy w koszulki z logo SPK (tu podziękowania dla dnorthern7 za wydruk napisu
) i przez kilka następnych godzin mimo niezbyt dopisującej pogody obsłużyłyśmy całkiem pokaźną ilość interesantów. Reakcje ludzi rozmawiających z nami były na ogół entuzjastyczne
Oczywiście jednak jak zwykle musiało się pojawić parę osób uwielbiających króliki... szczególnie w sosie śmietanowym. Podobnie jak Pestce - najbardziej przyciągały do nas klatki z pluszakami, wszyscy się nabierali na nie myśląc, że są tam żywe króliki
Nie zabrakło także dzieciaków, które zostawiły nam próbki swojej twórczości w postaci pomalowanych kolorowanek
W czasie imprezy skusiłyśmy się też na małą paczuszkę przepysznych ciasteczek w kształcie królika od forumowej Szaraczek, reszta została rozdana w ramach promocji
BTW - nie ogarniam chyba dodawania zdjęć przez Tinypica, postaram się to wieczorem poprawić