moje się leją na co dzień, mieszkają osobno (2 samce) ale w transporterze razem siedzą grzecznie, wtulają się w siebie ;]
Jako, że jeżdżę PKS-em to nie maja przystanków, w gorące dni można do transportera przyczepić małe poidełko z wodą (ja mam takie małe dla myszek, koło 50 ml) i w razie co mieć wodę w butelce na zapas, oczywiście jakieś sianko do jedzenia czy suszki przy długiej podróży. Do transportera na dno wkładam stary ręcznik czasami kocyk (mam plastikowy transporter podobny do tych z firm Atlas czy Trixie) i torbe z materiału ZOLUX Muscat, oba mają po koło 50 cm długości kazdy, króliki zabieram w jednym transporterze. Ręcznik czy kocyk czasami wykopią, ale zawsze można to wyprac jak którys w środku nasika.
Moje króliki sa na tyle małe, że spokojnie mieszczą się w jednym transporterze - razem ważą ok. 2.5-2.6 kg, w transporterze maja trochę miejsca by się położyć czy wtulić w siebie. Dużym królikom mogło by być troszkę ciasno szczególnie jeśli podróż była by długa.
Co do noclegów w czasie wyjazdów - posiadam składany kojec dla małych piesków taki sam jak w poniższym linku tylko szaro-zielony:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/klatka_dla_gryzoni/kojec_gryzoni/kojec_gryzon/158972 mój kojec ma wymiar koło: 92 x 92 x 49 cm, zakupiony kiedyś na allegro bo były tam po porostu tańsze. Kojec po złozeniu wkłada sie do torby dołączonej do niegoi jest po złozeniu niewiele większy od laptopa. Dzieki temu nie musze wozic klatki czy metalowego kojca.