Hej. To ja po małej przerwie. Tofik hmm ma juz wszystko co mały mężczyzna miec powinien. Zrobił się z niego straszny diabełek, ale...nie zauważyłam żeby znaczył teren, jeszcze. Czekam co będzie dalej. na razie brodkuje i bobkuje gdzie tylko mu się zachce :benc: co nie ukrywam jest kłopotliwe, ale chyba już nie naucze go czystości na pokoju. Na szczęscie nie siusia, choć gdyby go nie upilnować nie wiem co mogłoby być. Czekam tez na wiosne, bo Tof ostatnio strasznie bierze się za dewastowanie wszystkiego. Ma swoje "zabawki" ale to widać za mało i meble, tapety, itp są dla niego dużo ciekawsze. A w związku z ta wiosną, mam nadzieje że jak troche pobiega po dworze to mu nieco energii do dewastowania ubędzie i będzie spokojniejszy. ech....oby jak najszybciej.