2 króliki to nawet nie jest więcej roboty, ani więcej pieniędzy (no chyba, że oba chorują). Też nie chciałam 2 królika, ale jeśli chodzi o koszty utrzymania itp to nie są o wiele większe. Po wzięciu drugiego królika wiem, że już nigdy nie będę miała jednego. Uszaki są szczęśliwsze, cały czas są praktycznie razem, przytulają się i miziają. Jednak człowiek nie zastąpi królikowi drugiego królika, choćby nie wiem ile czasu mu poświęcał. Odkąd mam Tomcię, Mizuki stał się też bardziej przyjacielski i spokojniejszy. Jeśli masz możliwości na dwa króliki to nawet nie ma się co zastanawiać.