Dostałam maila od znajomej w sprawie porzuconej suni:
Sunia przybłąkała się do rodziców na nieogrodzoną działkę na wsi. Oni są tam tylko do niedzieli, a ponieważ zabrać jej nie mogą to po tym okresie pozostanie bez żadne opieki. Biorąc pod uwagę, że błąkała się wcześniej po wsi istnieje prawdopodobieństwo że jest w bardzo wczesnej ciąży.
Sunia jest nieduża (około 40 cm wysokości) i z wyglądu bardzo młoda. Jest bardzo przyjaźnie nastawiona zarówno ludzi w tym dzieci jak i innych psów. Znajduje się w tym momencie w okolicach Sokołowa Podlaskiego, natomiast jeżeli znajdzie się tymczasowy opiekun jestem w stanie ją przewieźć do Warszawy. Czasu niestety dużo nie ma, bo nie mam pojęcia co się z nią stanie po niedzieli.
Bardzo proszę o odzew osoby, które mogą pomóc bo nie chcielibyśmy aby trafiła do schroniska. Z tego co widzę na zdjęciu to psinka nie jest zaniedbana. Była u weta i niestety okazało się, że nie była chipowana, bezskuteczne okazały się również próby znalezienia właściciela.
Czekamy na pomoc!!!!
(zdjęcie wstawię za jakiś czas)