Andy, wiesz, ja nie wiem, w czym Ty masz problem - bo ciągle jakiś masz. Jest sobie takie SPK. Mają swoje forum, swój regulamin - nie psuje Ci ta piaskownica i zabawki, to możesz sobie iść, a jak chcesz się tu bawić, to się po prostu stosuj i tyle. Zmienianie zaczyna się od pracy na zasadach, jakie tu mają - jak się człowiek wykazuje, to może coś sugerować. A Ty co rusz to wyskakujesz z jakimiś zastrzeżeniami, podejrzeniami czy oskarżeniami i się po prostu czepiasz.
Robisz dużo dla króliczków w Wawie, ale wszechwiedzący nie jesteś ani nawet grzeczny. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie... Dostajesz takie odpowiedzi, jakie są Twoje posty.
Regulamin jasno mówi, że mod prawo zamknąć ma i już. A jak mod nie ma patrz punkt pierwszy.
Watek o ostrzeżeniu zawierał info, że będzie zamknięty.
Eni, dla mnie A jest A a B jest B .... regulamin o wielu rzeczch nie mowi a niektorzy stosuja go selektywnie .... cieszy mnie Twoj punkt widzenia, nawet jesli mijasz sie z prawda
stwoierdzenia w stylu
- co rusz
- ciagle masz jakis problem
sa ewidentnym naciagactwem .... tego co pisze bo pisze na rozne tematy, a zasad zamykania ... brak
ciesza mnie uwagi, te personalne mniej bo nie jestes od pouczania innych a co najwyzej pouczac mozesz siebie ... Twoj status jest taki sam jak innych, sugerowalbym lekko spuscic z tonu jesli chodzi o personalne wycieczki
nie wiesz o co chodzi ? poczytaj i tytul watku i pierwszy wpis w postach to sie dowiesz ... to proste jak konstrukcja cepa
tytul - zasady zamykania
tresc - wnosze o ponowne otwarcie
reszta Twoich uwag i odniesien nawet do tego mojego watku to jest oczywista nadinterpretacja, oraz niestety bohomazy w postaci personalnych wycieczek i wnioskow od czapy etc
co wiecej ja sie nie czepiam bo watek zostal ponownie otwarty i tyle ... a juz tym bardziej Ciebie wiec dlaczego Ty sie czepiasz mnie ?
i nie mam z tym nawet problemu vide moj pierwszy post etc etc
... ale Ty najwyrazniesz masz i problem i sie czepiasz skoro nie bedac podmiotem dyskusji ... sie, ze tak powiem, wcinasz ... przeciez to wszystko nawet nie bylo do Ciebie
wiec skad az taka "troska" ?