bo albo nikt nie wie kto co robi albo to nie moja sprawa old
i tak, wiem co robi/robia
- iwona/ais
- niektore dt z warszawy
- bosniak
- wirtualny opiekun michaliny
- kamila czyli milka 37
- caly torun bo widze i slysze
- iskra
.... ale reszta ludzi, a juz tym bardziej tych jako czlonkow spk to NIE mam pojecia co robi/robia na codzien dla futer
ktos moze mnie oswiecic ? opisac ? wyjasnic ?
Jakbym ja patrzyła na to, co się robi dla zwierząt przez pryzmat forum, to też bym się zastanawiała, co robi np. Warszawa.
Strasznie się widać czujesz ważny i pokrzywdzony, że pomagasz, a tu się ośmielają Cię upomnieć, czy nie odpisać. SPK to nie jest jednolity twór, to różni ludzie, różne podejścia, różne realia. Jedni pracują głośno, inni odwalają robotę poza forum, jeszcze inni pracują w administracji forum i zajmują się moderowaniem tej masy wypocin
.
Też mnie czasem drażni brak komunikacji - odpowiedzi, adresy mail, gdzie nie wiem, do kogo piszę, czy poprawność forum oraz równi i równiejsi.
To jest forum SPK, oni decydują o kształcie i cenzurują - jak nie pasuje, nikt nie trzyma. Można wymagać, żeby stosowali się do własnych zasad, czy zauważać pewne sprawy, ale sposób w jaki komunikujesz, że coś Ci nie pasuje jest trochę obraźliwy. Szczególnie dla tych, co poświęcają swój czas, kasę i zdrowie dla króli a Ty im dowalasz, bo nie doczytałeś... Przykre.