Maluszek przetrwał noc. Nadal kicha i brzuszek wzdęty. Bardzo lubi pić wodę, pod warunkiem, że w wodzie jest probiotyk. Może smakiem przypomina mu mleko mamy? Taka mała bieda, siedzi se i drobne sianko zajada. Siedzi w kuwecie - według niego w kuwecie się śpi. Do sikania i bobczenia jest cały spod klatki
Bobki są, ale miękkie i śmierdzące. Zresztą mocz cuchnie moczem myszy, więc to chyba jakaś infekcja? Generalnie smród jest mniejszy niż wczoraj, więc nawet jeśli to infekcja, to i tak pod wpływem antybiotyku ustępuje. Wszystkich pozdrawiamy i w imieniu maluszka dziękujemy za rady i wsparcie. Gdyby jeszcze ktoś chciał nam pomóc, będziemy wdzięczni
.