nie znam tego z doświadczenia, ale z tego co czytałam opowieści innych, to samica w czasie urojonej ciąży bywa agresywna, broni gniazda, zachowuje się "inaczej" gdy się to gniazdo zniszczy... a mój królik poza tym zdarzeniem z tupaniem z rana, przez resztę dnia zachowuje się normalnie. posprzątanie sierści nie zrobiło na niej wrażenia, gdyby miało to być gniazdo to raczej próbowałaby je odbudować. wyczesywałam ją dzisiaj i bardzo dużo sierści z niej wyłazi. przypominam sobie temat, gdzie dziewczyna pokazywała jak królikowi wypadł taki cały placek...
zobaczę jak będzie się zachowywać w najbliższych dniach, ale poza tym kłębkiem "znikąd", zachowanie nie sugeruje rujki, ani ciąży urojonej.