zdrowe zdrowe
Już trzeci raz braliśmy udział w wystawie zoologicznej. Mamy w tym doświadczenie, umiemy też ocenić jaki królik nadaje się na taką wystawę. Nie każdy ma predyspozycje do tego żeby wziąć go na wystawę, jednak wbrew pozorom więcej królików się nadaje niż nie
Króliki sa zazwyczaj bardzo zainteresowane tym co sie dzieje i równie dobrze oglądają ludzi podchodzących do klatek jak i ludzie ich
Oczywiście cały dzień wystawy skutkuje tym że są zmęczone - nasz uszaki w domach nie mają tyle atrakcji i dużą częśc dnia przesypiają. Wtedy jak najbardziej kładą się spać, a wiedząc ze my dbamy o to żeby paluchów im do klatek nie pchali zwiedzający, żeby nie stukali w klatki i nie krzyczeli nad nimi, spokojnie odpoczywają, jeżeli króliś pokazuje po sobie że jest zmeczony ale nie może usnąć jak wiele par oczu się na niego patrzy, dostaje kocyk na klatkę i ucina sobie drzemeczkę
Mamy pod swoja opieką długoczekającą na dom Mimi. To była jej trzecia wystawa. Zupełnie nic sobie z zainteresowania ludzi nie robi. Mamy jednak nadzieję że podczas kolejnej wystawy będzie już miała swój dom. W końcu ile można czekać ?
Przesyłam moje zdjęcia i dziękuję wszystkim za pomoc przy organizacji i obsłudze stoiska. W sumie spędziłam przy samym przewożeniu sprzętu, rozkładaniu, składaniu, tłumaczeniu i zachęcaniu 26 godzin. Jestem wykończona i mam dużą nadzieję na to że impreza poprawi loz chociaż jednego uszaka.