Jestem gotowa poddać się adopcji wraz z Honoratą pod warunkiem, iż adoptującym będzie mężczyzna spełniający moje specyficzne, niestety, wymagania
Dlatego obawiam się, że byłabym przez to Honoracie kulą u pampucha
Z Honoratowych njusów przekazuję również (dopiero teraz, bo mi się wcześniej zabyło
), że Honoratowe kolanko już nie rotuje (chyba nie przekręciłam mądrego słowa jakie padło podczas ćwiczeń Honoraty z ust Sicci), co oznaczać ma, że podczas zginania pampuchów jej kolanko już się nie przegina do wewnątrz tylko porusza się prawidłowo w linii prostej
Poza tym, to muszę powiedzieć, że w Honce jest coś takiego niesamowitego, że nic tylko tulić ją i całować. Normalnie dziewczyna łapie za serce i już nie puszcza