Mam najnowsze informacje o Ogonku od Straży:
Przyzwoity stan już jest, sam je, troche wybrzydzal, więc dostał sondę, rozkrecil sie po niej, zaczal jesc sam siano, marchewkę, cykorię, jest juz w niezlej sytuacji, ale nogi - kompletne zaniki mięśni, przeklada się sam z jednej strony na drugą, umie się przesunąć i odwrócić, ale nie potrafi wstac, sika na siebie, ale zdaje sobie z tego sprawę, kontroluje to, jednak trzeba go myc, sam sika, ladne kupy, duzo ich jest.
Ma zaniki mięśni z niedozywienia, odwapniony, na RTG wyszlo: wszystko jest ok w calosci, kregoslup ok, nic zlamanego, ale osteoporoza.
Pytanie, czy to wszystko z braku ruchu i niedożywienia, czy jednak jakis nowotwór albo nadczynność tarczycy (nadczynność to już mój pomysł).
Usg będzie dziś o 20, więc dowiemy się jutro o wynikach. Pani doktor Podleśna mówi, że królik jest tak chudy, że gdyby był guz, to by go wyczuli, ale jeszcze wszystko się okaże w USG.
Parametry wątroby wyszły w badaniu krwi źle, z niedożywienia, i też nad tym pracują.
Jeśli USG nie wykaże nowotworu czy nieodwracalnego zniszczenia jakichś organów, np wątroby, to będzie można już myśleć o jakiejś rehabilitacji. Królik wymaga solidnego odżywienia i ćwiczeń, lekarze są już lepszej myśli niż w piątek czy sobotę.