Pilne!

[malwa1722]

Cześć wszystkim. potrzebuje pilnie porady. w mojej miejscowości jest zoologiczn i tam posiadają też króliczki. do właścicielki sklepu przjeżdza pewien facet NA MOTORZE i skupuje od niej króliki. najpierw był jeden teraz kupił od niej 3. pewnie że można mieć bzika na punkcie tych futrzaków bo ja sama mam 4 uszaczki:) ale nie  w tym rzecz. ten facet zabiera je motorem!!!!!!!!!!!!! właścicielka nawet o tym nie wiedziała. I wiezie je ok 15 kilometrów. dowiedziałam się troche o tym typie i on te maluszki nie trzyma w domu tak jak mówił to właścicielce tylko w oborze. i Bóg jeden wie co on tam z nimi robi. pytanie na co mu tyle tych uszaczków. wiem że pytał się terz o dorosłe króliki. za pewne je rozmnarza ale co dalej z nimi robi. Co ja moge zrobić? prosze dajcie mi jakieś podpowiedzi.

[sonia]

Moze rozmnaza i karmi nimi wezyska..... kto wie rozne psychole sa na swiecie.

[Madzia7]

Niestety sama nic nie zrobisz, tym bardziej że póki co pseudohodowle są legalne. Najwyżej możesz sprawe zgłosić do TOZu

[malwa1722]

Ale co TOZ morze zrobić??
wiem też że maluchy trzyma razem z chodowlanymi królikami. a jak on je zjada?
najchętniej to bym pojechał do niego i mu je wszystkie zabrała:(((

[bosniak]

Dopóki nie zadzwonisz do TOZu, to nie dowiesz się, co TOZ może zrobić, a czego nie.
Poza tym nie masz dowodów na to, że człowiek robi ze zwierzętami coś złego - wożenie na motorze to jeszcze nie zbrodnia.

[rice_cookie]

off top
moje marzenia związane z motorem skomplikowały się jak miłością stały się króliki
stwierdziłam że albo trzeba mieć specjalny kufer na moto z takimi dziurkami powietrzynymi tylko z tyłu - co by nie wiało, albo motor typu takich z miejscem obok

[nellciaa]

Pseudohodowle nie sa legalne od stycznia 2012 - zgodnie z Ustawa nie mozna sprzedawac zwierząt bez zarejestrowanej hodowli.

[Kitty27]

Pseudohodowle nie sa legalne od stycznia 2012 - zgodnie z Ustawa nie mozna sprzedawac zwierząt bez zarejestrowanej hodowli.

ale z tego co wiem to chyba dotyczy tylko psów i kotów?

Jesli się mylę poprawcie mnie.

[Hordra]

Nie mylisz się.

1. Zabrania się:
 1) wprowadzania do obrotu zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach;
 2) prowadzenia targowisk, targów i giełd ze sprzedażą zwierząt domowych;
 3) wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli.
 2. Zabrania się rozmnażania psów i kotów w celach handlowych.
 3. Zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna.
 4. Zakaz, o którym mowa w ust. 3, nie dotyczy terenu prywatnego, jeżeli teren ten jest ogrodzony w sposób uniemożliwiający psu wyjście.
 5. Zakaz, o którym mowa w ust. 1 pkt 3, nie dotyczy podmiotów prowadzących schroniska dla zwierząt oraz organizacji społecznych, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.
 6. Zakaz, o którym mowa w ust. 2, nie dotyczy hodowli zwierząt zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów.

 Art. 10b.
 1. Zabrania się nabywania:
 1) zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach;
 2) psów i kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli.

[PUSZKIN]

Witam, odnosnie tej ustawy, co miesci sie pod pojeciem zwierzat domowych, czy ktos dokładnie wie, bo to dosc ogólne stwierdzenie, królik to tez zwierze domowe zwłaszcza miniaturka , w dalszej czesci pisza o psach i kotach , to jakich zwierzat do tak własciwie dotyczy  ta nowa ustawa?

[Eni]

o jakich zwierzat do tak własciwie dotyczy  ta nowa ustawa

Dotyczy zwierząt kręgowych (Art. 2) a pojecie zwierzęta domowe wyjaśnia następująco:  „ rozumie się przez to zwierzęta tradycyjnie przebywające
wraz z człowiekiem w jego domu lub innym odpowiednim pomieszczeniu,
utrzymywane przez człowieka w charakterze jego towarzysza;" (Art 4 pkt 17).

Natomiast Ustawa odnosi się do zwierząt domowych, szczególnie psów i kotów (m.in. zakaz hodowli w celach zarobkowych), zwierząt dzikich, gospodarskich oraz bezdomnych.

Jak dla mnie to wyjaśnienie w Ustawie jest trochę mętne co do królików i co do gadów np. też. Ale równie mętne jest sformułowanie co do zakazu hodowli psów i kotów - bo wygląda na to, że jak się rozmnaża zwierzęta nie mając na celu zarobku, to nie ma problemu, coby ten zarobek potem stał się celem (ustawa nie zakazuje hodowli zwierząt ani sprzedawania za koszty utrzymania,co teraz nagminnie robią pseudohodowcy albo sprzedają usługę, a piesek jest gratis do usługi).

[rice_cookie]

o jakich zwierzat do tak własciwie dotyczy  ta nowa ustawa

Dotyczy zwierząt kręgowych (Art. 2) a pojecie zwierzęta domowe wyjaśnia następująco:  „ rozumie się przez to zwierzęta tradycyjnie przebywające
wraz z człowiekiem w jego domu lub innym odpowiednim pomieszczeniu,
utrzymywane przez człowieka w charakterze jego towarzysza;" (Art 4 pkt 17).

czyli jak ktoś by rozmnażał króliki miniaturowe w stodole i utrzymywał że nigdy nie będą przebywały w domu, to co ?

[Eni]

czyli jak ktoś by rozmnażał króliki miniaturowe w stodole i utrzymywał że nigdy nie będą przebywały w domu, to co ?

Ale po co ma utrzymywać, że nie będzie ich trzymał w domu? Króliki można rozmnażać i w domu i w stodole. Prawo jednak nakazuje zapewnić im odpowiednią karmę, schronienie i dostęp do wody.

Natomiast, gdyby chciał je sprzedawać na giełdzie czy targu, to już gorzej - chyba jakieś rozporządzenie jest potrzebne. Bo jak udowodnisz, że małe króliki to miniatury a nie hodowlańce? Przecież np. terraryści hodują je jako zwierzęta karmowe, jak świerszcze...

Takich pytań też mam sporo, niestety Ustawa nic nie precyzuje i chyba jest na tzw. "odwal się" zrobiona - czyli odczepcie się obrońcy zwierząt.

[rice_cookie]

no właśnie, bo też dziwne by było żeby hodować - rozmnażać króliki już pomijając gdzie, i twierdzić że nie będą na sprzedaż... ale przecież ktoś się może upierać, i jak go za rękę nie złapiesz że sprzedaje to nic mu nie zrobisz...

[malwa1722]

,,Ale po co ma utrzymywać, że nie będzie ich trzymał w domu? Króliki można rozmnażać i w domu i w stodole. Prawo jednak nakazuje zapewnić im odpowiednią karmę, schronienie i dostęp do wody.''
ale ten facet podobno je trzyma z innymi zwykymi durzymi królikami. i nic z tym nie może zrobić;/ już się pytałam znanego policjanta.

[Eni]

ale ten facet podobno je trzyma z innymi zwykymi durzymi królikami. i nic z tym nie może zrobić;/ już się pytałam znanego policjanta.

Prym i Mas np też trzymają duże króle z małymi i co byś chciała z tym zrobić? Królikom to nie szkodzi ani nie przeszkadza. Prawo też tego nie zabrania, miniaturka to taki sam królik jak olbrzym belgijski (tylko mniejszy ). Zresztą, prawo zjeść królika też mu nie zabrania, jakkolwiek mały by nie był, choć do tego to by w zoologu nie kupował, bo drogo.

Rice, ale z tego, co wiem, to żaden przepis nie zabrania hodowli czy sprzedaży królików. Zabrania się tylko ich sprzedaży na giełdach, targach i targowiskach. Przepis odnośnie zakazu hodowli mówi wyraźnie o psach i kotach. I jak dla mnie też jest dość trudny do egzekwowania czy interpretacji - bo co,  jak ktoś sobie rozmnoży psa i go sprzeda za 350 zł, to już nie handel? A jedna pani w punkcie ksero dostała karę za niewydrukowanie paragonu za jedną stronę ksero - ona musiała się rozliczać z każdego grosza, a taki pseudohodowca już nie musi

Uważam, że US powinien umożliwić zgłaszanie takich cwaniaków online i przetrzepać im portfele, to by się mnożenia psów odechciało. A od gmin obowiązkowa sterylka, a jak nie, to pies zarejestrowany jako hodowlany i rozliczanie się ze szczeniąt.

[malwa1722]

bo ten koleś po nie jeździ nawet w taki mróz. i wozi je motorem. a później mówi że chore i zdychają.

[rice_cookie]

Masz rację Eni.
Teoretycznie królik miniaturowy powinien być domowym - jako towarzysz. Po to raczej został stworzony.
Niektórzy jako króliki domowe traktują króliki hodowlane (duże) i są podobno super towarzyszami. Ciężko egzekwować jakieś prawo przy tylu nieścisłościach. Musiałaby powstać ustawa która rozróżniała by który królik jaki jest - czy do towarzystwa czy do zjedzenia. I który jak powinien być traktowany. Ja jako jednostka np nie mam nic przeciwko ludziom którzy lubią królicze mięso, jednak na pewno hodowla powinna utrzymywać pewne standardy. Wiem dobrze że mogę spotkać się z krytyką, ale ludzie są wszystkożerni, gdyby Bóg stworzył nas roślinożercami nie było by tylu problemów. Więc może szkoda że nas takimi nie zrobił