Jaka ja byłam głupia, dlaczego nie poszłam do dr Ziętka wcześniej. Tak byśmy mieli to z głowy a teraz to nie wiem jak będzie. Myślałam, że ta poprzednia klinika była dobra, przecież wcześniej jak zrobili korektę było w porządku. Myliłam się. Wracam od dr Ziętka i jestem zrozpaczona. Nawet bez RTG powiedział, że wyczuwa przerost korzeni dolnych, górnych (w tym mogą one być w ropniu) i dotykają do kanalików łzowych. Polecił nam wykonanie RTG a do tego czasu jest malutka szansa, że rozproszy tego ropnia, jeśli jest mniejszy antybiotykami. Moje małe biedactwo otrzymało bardzo silny środek przeciwbólowy, antybiotyk, coś na stymulację apetytu, żeby zaczął jeść. Miał już trzy narkozy a do operacji korzeni ona jest też potrzebna. Chociaż będziemy walczyć do końca, czuję, że niestety muszę się powoli żegnać...