W ponedziałek zachorował mój króliczek, zaraz poszłam do weterynarza i okazało się,że ma zapalenie gardła, w każdym razie chrypka przeszła. Mija już piąty dzień, a króliczek dalej nie umie się opamiętać, przede wszystkim zauważyłam, ze robi bardzo mało kupek, jeść je ale mało za to pije. Wieczorem jest żywy a popułudniu widać, że coś mu dolega, jest taki osowiały. Czy ktoś miał już taki przypadek?