Autor Wątek: Kicha :(  (Przeczytany 5059 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

toosia

  • Gość
Kicha :(
« dnia: Kwiecień 24, 2006, 09:22:15 am »
Nie zdarza jej się to często. Może kicha jak mnie nie ma w domu. Raz usłyszałam takie trzy kichnięcia pod rząd i pomyślałam, że ją cos w nosek połaskotało. Wczoraj znowu kilka razy kichnęła. Zastanawiam się czy sie nie przeziębiła. W UK strasznie wieje, pogoda się zmienia, na dodatek mamy nieszczelne okna :/ Mieszkanie szybko się wychładza a mój facet wyłacza bez przerwy ogrzewanie bo mówi że mu gorąco. A my z królisią chyba marzniemy... mnie już coś łapie, boję się, że ją też. Wiem, że u królików to niebezpieczne... Martwię się o nią. Biegam bez przerwy włączać to ogrzewanie a on chodzi i wyłącza... i tak na zmianę :/ Boję się teraz szczególnie bo jutro wyjeżdżam do Polski na dość długo i Małą zostawiam pod opieką koleżanki... :(

Maja

  • Gość
Kicha :(
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 24, 2006, 18:36:47 pm »
Może to przypadek ?? Bo chyba nie jest tam aż tak zimno, żeby maluch się przeziębił :hmmm wkoncu ma ciepłe futerko. chyba że się pomoczyła i ją przewiało... Obserwuj Małą jeszcze dzisiaj. Ty pewnie nie zdążysz przed wyjazdem pojsc z nia do weta, ale może dla koleżanki nie byłoby to problemem, jeżeli uszata nadal by kichała. Życzę zdrówka :bukiet

Mya

  • Gość
Kicha :(
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 24, 2006, 20:25:35 pm »
Dzisiaj bylam u weta z Morriskiem i pytalam m.in. o kichanie, bo naszej malpce tez czasami sie prychnie. O ile nie zauwazylas zadnych wyciekow z noska, krolis zachowuje sie tak jak dotychczas, a jedynie kichnie sobie raz na czas jakis, to raczej nie masz powodow do obaw.

Katasza

  • Gość
Kicha :(
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 25, 2006, 07:00:25 am »
kichanie zdarzajace sie sporadycznie to nic zlego, to tak jak u ludzi. a dodatkowow.... kroliczki sa "niskopienne", wchodza w rozne zakamarki, grzebia w sianku, czesciej moze zdarzac sie u nich kichniecie. a co do tem. pamietaj ze kroliczek ma futro. u mnie tez zimno, marzne jak cholera, a kroliki  nie zwracaja uwagi. bardziej sa ospale jak wlaczam ogrzewanie. suche powietrze dobrze dla moich nie robi.

Anulka

  • Gość
Kicha :(
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 28, 2006, 16:21:06 pm »
Hej wkoncu zajrzalam na forum, i susznie, bo musze tez napisac, smutna rzecz, moja Buńka też kicha i to czesto. Byłam z Nią u weta, ale on dał jakiś wcześniej antybiotyk, to zaczela po nim kichac jeszcze gorzej. I ma cieknacy nosek. I teraz bylam z Nia u weta drugi raz dostala dwa zastrzyki antybiotykowe, i antybiotyk do domu, tylko jestem ciekawa, czy jej on pomze, bo biedna sie tak męczy z tym kichaniem:( A co do zimna, to nie mogla sie przeziebić, bo nie biega po przeciagach,a u mnie w domu odkad mieszkam, czyli daata, domek jest zimny, bo z amienia, i Bunce przez rok jak u mnie jest nic nie bylo, tylko teraz jej cos zaczelo dolegac.
Miejmy nadzieje, ze te antybiotyki pomoga.:)

anUSZka

  • Gość
Kicha :(
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 28, 2006, 18:10:16 pm »
Miejmy nadzieje. Czy wet zrobil wymaz i posiew przed podaniem antybiotyku?

Anulka

  • Gość
Kicha :(
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 28, 2006, 18:33:50 pm »
tak, leczy ja na to kichanie, bo stwierdził, ze akiś wirus przeziębienia ja chyba lapal, ale wczesniej , tn. jakies 2 tygodnie temu tez ją juz leczyl, ale innym antybiotykiem, ktory nie pomógl, a teraz dał inny i obaczymy.

Anulka

  • Gość
Kicha :(
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 28, 2006, 18:35:56 pm »
soki, nie rzeczytalam
nie nie zrobil nic,takiego. dał popostu antybiotyk, tennasz wet, raczej zna sie na psach i tach, ale i tak niezbyt dobrze, a by jechac z króliczkiem gdzieś daej, to nie mam jak, bo nie mam auta, a latac na autobus, czy pociąg, to nie chce, bo nie chce by ją przewiało, bo pogoda jest okropna.

anUSZka

  • Gość
Kicha :(
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 28, 2006, 18:47:35 pm »
No rozmuiem sytuacje.

Poczytaj u mnie: http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/infekcje_pluca.htm
http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/infekcje.htm - tu sa opisane, jakie antybiotyki sa bezpieczne dla krolikow i jak sie opiekowac takim krolikiem.
Mozesz sobie nawet wydrukowac i wziac do weta. Pewnie chce dobrze, tylko specjalnie nie ma za duzo kroliczych pacjentow.

Nie jestem pewna, ile czasu trzeba czekac po zmianie antybiotyku, zeby zrobic wymaz i posiew. Gdyby obecna kuracja nie pomogla, warto zapytac o to weta. to powinno pomoc dobrac antybiotyk i odpowiednia dawke.
Acha, czasami trzeba dluzej leczyc kroliki,

Anulka

  • Gość
Kicha :(
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 28, 2006, 19:02:10 pm »
ok, poczytam, wielkie dzieki, obaczymy czy pooze.