mhh:) brzuszek goi się ładnie, w piątek po południu idziemy na ściągnięcie szwów więc jeśli Pani dr Lewandowska wyjmie wszystkie i stwierdzi że jest ok to...chyba nie będzie przeszkód żadnych

oprócz tego że będzie nam strasznie smutno

no ale jednocześnie będziemy się cieszyć

że w końcu będzie miała tyle głasków i uwagi ile zapragnie

pogadamy z ciotką Bośnią jak to zorganizować:)
aha teraz właśnie sobie przypomnieliśmy o jeszcze jednej ważnej sprawie Floe nie była wogóle szczepiona tzn na pomór i mykso (bo jak ją znaleźliśmy to nie wiedzieliśmy jakie były jej losy, czy ktoś ją szczepił czy nie) dlatego jak przyjdzie sezon no to trzeba jej będzie takie szczepienia wykonać:) my nasze łobuzy szczepimy taką łączoną szczepionką w marcu-kwietniu:)
ale pewnie ciotka Bośnia mówiła już o tym ...
pozdrawiamy gorąco